Sytuacja w grupie D mistrzostw Europy pozostaje otwarta do samego końca. Po tym, jak Szkoci wyszarpali punkt w starciu z Anglią, a Czesi zremisowali z Chorwatami, przed ostatnią serią gier cała czwórka ma realna szanse na awans do 1/8 finału Euro 2020. Choć w pojedynku ekip z Wielkiej Brytanii nie padło ani jedno trafienie, to kibice i tak byli zachwyceni przebiegiem tej potyczki. Na boisku nie brakowało walki, która mogła się podobać wszystkim sympatykom tych cech w futbolu, które ukazują mocne strony charakteru.
Poznaj Super Miss Euro - ZDJĘCIA
Jak się okazało, niektórzy mieli także swój wyrafinowany sposób na dekoncentrowanie rywali. Stephen O'Donnell, szkocki obrońca, wyznał w rozmowie z "The Guardian", że klubowy kolega z Aston Villi angielskiego napastnika Jacka Grealisha, John McGinn, zdradził mu niestandardowy sposób na dekoncentrowanie przeciwnika. Otóż defensor przez cały pojedynek biegał za swoim rywalem i... prawił mu komplementy, czy wręcz go podrywał. "Mówiłem mu, że ma ładne łydki i jestem zachwycony jego fryzurą" - wyznał O'Donnell.
Zobacz też: Andrzej Duda szczerze o występie Polski na Euro! Nie jest do końca zadowolony? Wytypował, kto wygra Polska - Szwecja
Jak zatem widać, Euro zdecydowanie niejedno ma imię! Ta taktyka się opłaciła, bo Anglicy nie wyrazili w ofensywie pełni swojego potencjału i zremisowali z niżej notowanymi rywalami. A to sprawia, że Szkoci do samego końca mogą marzyć o zakwalifikowaniu się do 1/8 finału. By jednak to uczynić, w ostatniej kolejce muszą pokonać w Glasgow Chorwację, a o to na pewno łatwo nie będzie, bo wicemistrzowie świata o promocję do fazy pucharowej również rywalizują do samego końca.