Przez miesiąc europejskie reprezentacje walczyły o to, aby zameldować się w pojedynku decydującym o zdobyciu mistrzostwa Europy. Ostatecznie udało się to uczynić Anglikom oraz Włochom. Presja, jaka ciąży na tych pierwszych, jest podwójna. "Synowie Albionu" rozegrają bowiem finał na własnym terenie, na Wembley. A jeśli dodamy do tego fakt, że w kraju wyczekują sukcesu od 55 lat i wygranego wówczas mistrzostwa świata, mamy obraz niesamowitej nadziei oraz oczekiwań względem kadry.
Łukasz Podolski już czaruje w Zabrzu. Tak wyglądał pierwszy trening gwiazdy w Górniku
Na sześć swoich dotychczasowych meczów, Anglicy aż pięć rozegrali na Wembley. Przy okazji tych starć nie udało się jednak uniknąc skandalicznego zachowania miejscowych kibiców. Tak jak przy okazji półfinałowego starcia z Danią, angielscy fani wygwizdali hymn narodowy rywali. Posypały się za to na nich prawdziwe gromy. Świat futbolu był zniesmaczony takim brakiem okazania jakiegokolwiek szacunku do rywala już przed pierwszym gwizdkiem sędziego.
Zobacz też:
Anglikom zależy, aby to się nie powtórzyło. Legenda ich futbolu, Gary Lineker, zaapelowała przed finałem w mediach społecznościowych: - Jeżeli masz to szczęście, że posiadasz bilet na finał, nie wygwizduj hymnu Włoch.
Czy uda się osiągnąć cel i sprawić, że oba hymny zostaną odegrane w zdrowej, sportowej atmosferze bez kontrowersji? Wszystko okaże się już przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Jeśli sytuacja się nie zmieni, czeka nas kolejny skandal...