Gwiazdor Manchesteru City oraz reprezentacji Belgii urazu doznał podczas finałowego starcia Ligi Mistrzów przeciwko Chelsea, przegranego przez „The Citizens” 0:1. W drugiej części gry 30-latek zderzył się z Antonio Ruedigerem, a obrażenia były na tyle poważne, że zawodnik nie wrócił już na murawę. Szczegółowe badania wykazały złamanie nosa oraz lewego oczodołu. Występ Belga na Euro 2021 stanął pod ogromnym znakiem zapytania, ale na szczęście rehabilitacja przebiegła na tyle sprawnie, że De Bruyne znalazł się w kadrze na turniej. W inauguracyjnym meczu przeciwko Rosji jeszcze nie zagrał, ale w spotkaniu przeciwko Duńczykom miał okazję wystąpić przez 45 minut.
As w talii Roberto Martineza
Selekcjoner Belgów Roberto Martinez zapewne nie miał zamiaru korzystać z usług De Bruyne, o ile nie okazałoby się to konieczne. Do przerwy „Czerwone Diabły” zostały jednak całkowicie zdominowane przez Duńczyków, przez co 47-latek zmuszony był wyciągnąć swego asa z rękawa. Wychowanek KAA Gent pojawił się na murawie wraz z początkiem drugiej połowy i miał wymierny wpływ na zdobycie przez Belgów trzech punktów. Najpierw popisał się genialną asystą, po której Thorganowi Hazardowi nie pozostało nic innego, jak tylko skierować piłkę do siatki. Kilkanaście minut później 30-latek chytrym strzałem wykończył piękną akcję Belgów, zapewniając swojej reprezentacji zwycięstwo.
Do pełni zdrowia wciąż daleko
Jak jednak przyznaje belgijski wirtuoz, powrót do gry nie oznacza końca jego problemów zdrowotnych. - Nic nie czuję po lewej strony twarzy, jak po wizycie u dentysty. Mój nerw jest mocno dotknięty. Leczenie może potrwać nawet sześć miesięcy – podkreślił w rozmowie z ESPN. W ostatnich dwóch miesiącach miałem wzloty i upadki, po urazie trzeba było trochę poczekać. To nie jest przyjemne uczucie. Wróciłem najszybciej, jak mogłem. Najważniejsze jest to, że mogę grać – dodał.
Belgia na Euro 2021
Reprezentacja Belgii po dwóch spotkaniach fazy grupowej ma na koncie komplet punktów i jest już pewna gry w kolejnej fazie turnieju. Najpierw „Czerwone Diabły” bez problemu odprawiły z kwitkiem Rosję, wygrywając 3:0 (dwa gole Lukaku oraz trafienie Meunier’a), a następnie po świetnym i zaciętym meczu wyszarpali trzy punkty Duńczykom (trafienia Thorgana Hazarda oraz właśnie De Bruyne). Zmagania grupowe podopieczni Roberto Martineza zakończą natomiast spotkaniem z Finlandią (21.06, godz. 21:00).