- W poniedziałek zacząłem biegać. Myślę, że na rewanż z Ajaxem będę zdrowy - twierdzi słowacki pomocnik drużyny z Łazienkowskiej. Ondrej Duda uważa, że Legia w czwartkowym meczu LE wywalczy przynajmniej remis. - Obstawiam, że będzie 1:1. Mamy silną obronę. A Ajax gra w kratkę. Myślę, że przeważy nasze doświadczenie. Miro Radović, Ivo Vrdoljak czy Dusan Kuciak w bramce niejeden raz wychodzili z ciężkich opresji i teraz też dadzą sobie radę - mówi Duda.
Słowak uważa też, że na korzyść Legii przemawia fakt, że warszawski zespół przegrał na inaugurację Ekstraklasy z Jagiellonią Białystok (1:3). - Po tym meczu wszyscy jesteśmy bardzo źli. Coś takiego nie powinno nam się przytrafić. To wypadek przy pracy, który sprawi, że będziemy chcieli się odkuć w Amsterdamie - twierdzi Ondrej.
Duda jest spokojny o obronę Legii. - W czwartkowym meczu zagrają bezbłędnie. Chłopaki już wyciągnęli wnioski z ligi. Gwiazdą waszej reprezentacji jest Milik, ale przy naszym Kubie Rzeźniczaku nawet nie dojdzie do piłki. Jest szybki, zwrotny, ale jak go złapie "Rzeźnik", to nawet nie jęknie - śmieje się Ondrej.
Ondrej Duda przedłużył kontrakt z Legią Warszawa do 2019 roku
Słowak twierdzi, że mimo nieudanego początku Ekstraklasy Legia obroni mistrzostwo Polski. - Mamy na tyle silny skład, że damy sobie radę. Choć bukmacherka to nie moja bajka, to w tym przypadku zrobię wyjątek i gwarantuję, że Legia będzie mistrzem Polski - obiecał nam Ondrej.
Mimo zakazu UEFA kilkusetosobowa grupa kibiców Legii wybiera się na mecz do Amsterdamu. Wejściówki na to spotkanie mają im kupić zaprzyjaźnieni z warszawskim klubem fani Ado Den Haag.