Co by nie mówić i nie pisać, Mario Balotelli to jedna z najbardziej charakterystycznych postaci światowego futbolu. Przez długi czas nie było tygodnia, by włoskie media nie rozpisywały się o jakimś skandalu z jego udziałem. Choć ostatnio szum wokół znanego napastnika nieco ucichł, to w niedzielę zadbał, by o jego nazwisku znowu zrobiło się głośno. Już w 12. minucie spotkania jego Olympique Marsylia z St. Etienne strzelił gola, ale wszystko co ciekawe zaczęło dziać się tuż po trafieniu. Po raz kolejny okazało się, że w przypadku nieszablonowych pomysłów Balotelli nie ma sobie równych.
Mario Balotelli jako pierwszy w historii... przeprowadził transmisję na żywo z cieszynki! Zawodnik ekipy z Marsylii tuż po trafieniu chwycił swój smartfon, włączył Instagrama i dzielił się z kibicami wrażeniami prosto z murawy. Jak łatwo się domyślić, wideo szybko stało się internetowym hitem, a kibice rozbawieni obejrzeli je wielokrotnie.
Powodów do świętowania było więcej. Olympique Marsylia pokonał St. Etienne 2:0 i wyprzedził niedzielnego rywala w tabeli Ligue 1. Zespół Balotellego znajduje się na 4. pozycji, gwarantującej udział w Lidze Europy w kolejnym sezonie. Ma 5 punktów straty do Olympique Lyon, który jest na 3. miejscu, dającym prawo gry w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Polecany artykuł: