Przygoda Pogoni z europejskimi pucharami jest już zakończona. Z pewnością nie będzie ona wspominana najlepiej. Piłkarze Jensa Gustafssona niby zapisali się w historii klubu, wygrywając dwumecz z KR Rejkiawik (4:2), jednak nawet na tym występie jest skaza w postaci porażki na wyjeździe 0:1. W II rundzie eliminacji do Ligi Konferencji Europy poprzeczka powędrowała znacznie wyżej i trzecia siła Ekstraklasy nie dała sobie rady z Broendby. U siebie wywalczyła obiecujący remis 1:1, ale na wyjeździe została potwornie rozbita. Duński zespół wygrał aż 4:0 i nie pozostawił żadnych wątpliwości w kontekście awansu do III rundy. Niestety, złe emocje przełożyły się na zachowanie kibiców ze Szczecina, którzy jeszcze podczas meczu zaczęli ataki. Był to jedynie wstęp do pomeczowych zamieszek.
Dantejskie sceny po meczu Brondby - Pogoń! Kibole starli się pod stadionem
Do Danii udała się grupa ok. 1100 kibiców Pogoni, co stanowi najliczniejszy wyjazd sympatyków Portowców w europejskich pucharach. Przez większą część meczu na trybunach było dość spokojnie - kibice Broendby przerwali mecz racowiskiem z flagą z gryfem w kotle, a ci z Polski pochwalili się zdobyczną flagą. Kończyło się na prowokacjach, ale wszystko zmieniło się pod koniec meczu. Losy awansu były już rozstrzygnięte i w sektorze gości zrobiło się niezwykle nerwowo. Fani ze Szczecina rozpoczęli szturm na płot, a służby porządkowe zostały zastąpione przez policjantów.
Skandal w meczu Lechii Gdańsk. Olbrzymi błąd sędziego! To przesądziło o losach dwumeczu?
Robert Lewandowski mieszka w prawdziwych luksusach!
Konstrukcja wytrzymała napór kiboli, ale ich atak był zalążkiem starć z policją. W sektorze Pogoni wyrwano m.in. krzesełka, a jeden z Duńczyków chciał w odwecie rzucić w przyjezdnych metalową barierką. Do sieci trafiło też nagranie, na którym widać jak jeden z chuliganów ze Szczecina próbuje uderzyć policjanta czymś na kształt rurki. Niestety, ostatni gwizdek sędziego nie uspokoił sytuacji.
Policja pozwoliła zejść kibicom Pogoni do zaparkowanych na parkingu samochodów chwilę po meczu. W to samo miejsce przybiegli kibole Broendby, którzy dążyli do konfrontacji. Obie strony starły się pod stadionem nieopodal Kopenhagi. Na nagraniach w internecie widać, że Duńczycy w kominiarkach rzucali racami w stronę Polaków. Policja musiała natychmiast wkroczyć do akcji. Ze stadionu było słychać wystrzały z broni gładkolufowej, a w celu zaprowadzenia porządku użyto też gazu łzawiącego i policyjnych psów.