Ricardo Sa Pinto

i

Autor: Cyfra Sport Ricardo Sa Pinto został trenerem Legii 13 sierpnia

Dudelange - Legia Warszawa: Czy Sa Pinto dokona cudu? "To trudny człowiek"

2018-08-16 5:00

Wszystkie oczy kibiców Legii będą dziś zwrócone na niego. Ricardo Sa Pinto (46 l.) debiutuje jako trener mistrzów Polski i ma do wykonania trudną misję – musi ratować europejskie puchary. A po porażce z Dudelange u siebie 1:2 sytuacja łatwa nie jest.

W ostatnim sezonie Pinto trenował Standard Liege i… zdążył się w Belgii skonfliktować niemal ze wszystkimi. Miał utarczki i z trenerami innych drużyn, i z sędziami, i z dziennikarzami. W pewnym momencie oświadczył, że nie będzie przychodził na konferencje prasowe, bo nie zgadzał się z krytyką miejscowych mediów. Napięcie było już tak duże, że mimo udanego sezonu (wicemistrzostwo Belgii i Puchar Belgii) obie strony miały siebie dość. Ostatecznie zapadła decyzja, że nie będzie dalej pracował w Standardzie i wyjechał z Belgii.

- To trudny człowiek. Na początku będzie dla was czarujący, ale tylko zacznijcie go krytykować. Zacznie was wtedy obrażać, odwoływać konferencje prasowe. Dziennikarze nie mają z nim łatwo, ale kibice na pewno go pokochają - taką opinię przekazał nam jeden z belgijskich dziennikarzy.

A droga do serc fanów Legii jest krótka i konkretna - warunkiem jest pokonanie dziś luksemburskiego Dudelange i awans do IV rundy Ligi Europy. Ten mecz ma też duże znaczenie dla finansów Legii, dla której zastrzyk za grę w pucharach jest bardzo istotny. Natomiast, jeśli, odpukać, mistrzom Polski powinęłaby się noga, to niewykluczona jest sprzedaż największego talentu - Sebastiana Szymańskiego. Pojawiają się plotki, że młodym Polakiem interesuje się CSKA Moskwa, ale z naszych informacji wynika, że nie ma jeszcze żadnych konkretów na poziomie satysfakcjonującym Legię.

Najnowsze