Legia Warszawa - AZ Alkmaar w Lidze Konferencji Europy
Choć od skandalu w Alkmaar minęły już ponad 2 miesiące (na boisku Legia przegrała wówczas 0:1), emocje wciąż nie ostygły. Przypomnijmy: po spotkaniu doszło do karczemnej awantury wywołanej przez ochronę klubu AZ i policję, po której poszarpani zostali piłkarze i prezes Legii Dariusz Mioduski. Na dodatek, zatrzymani przez policję zostali piłkarze Josue i Pankov, którzy spędzili noc na komisariacie.
- Zostałem brutalnie uderzony kilka razy. Gdy starałem się przedostać do Josue i Pankova, stali tam tajniacy z maskami i brutalnie mnie odepchnęli. Nie odpuścimy tego – zapowiadał prezes Mioduski.
Do dziś nikt z Legii nie usłyszał od Holendrów słowa „przepraszam”, jednak w Warszawie chcą przyjąć gości jak najlepiej. Choć na trybunach z pewnością będzie gorąco, to piłkarze skupiają się wyłącznie na sportowym zadaniu. Aby zapewnić sobie awans do fazy pucharowej Ligi Konferencji Europy, trzeba co najmniej zremisować.
Wojciech Łazarek - król cytatów. Najlepsze cytaty Wojciecha Łazarka
- Na żaden mecz nie trzeba nas nakręcać, bo sami siebie motywujemy. Ale to prawda, że z zespołem z Alkmaar mamy do wyjaśnienia niefajne bo niefajne, ale jednak rachunki – przypomina bramkarz Legii Kacper Tobiasz, który denerwuje się na traktowanie klubu i polskich kibiców w Europie. Również przy okazji meczu z Aston Villą w Birmingham były problemy: fani Legii nie mogli wejść na stadion i doszło do awantury z policją.
- Dla mnie to ogromny skandal, który powtarza się już nie pierwszy raz – mówi Tobiasz. - Dotarły do mnie zdjęcia z tych wydarzeń. Powtarza się sytuacja z Alkmaar i po raz kolejny nie jest to z naszej winy, tylko organizatorów. Sami proszą się o problemy. To w ogóle absurd, że nasz prezes jest jedną z najważniejszych osób w UEFA, a dopuszcza się do takich rzeczy. Może i dobrze, że się wszyscy nas boją, bo rośniemy dzięki temu w siłę. Ale bez przesady, nie róbmy z tego jaj – denerwuje się Tobiasz.