- Chyba pierwszy raz w życiu grałem w tak trudnych warunkach - tłumaczy w wywiadzie dla "Super Expressu" kapitan Sportingu Braga Alberto Rodriguez (27 l.). - Niestety , zrobiliśmy jeden błąd w środku pola. Lech go wykorzystał i zdobył zwycięską bramkę. W rewanżu zrobimy wszystko, żeby odrobić straty. Wszyscy jesteśmy maksymalnie zmotywowani.
Super Express": - Na pewno nie będzie już mogli usprawiedliwiać się stanem boiska i padającym śniegiem...
- Warunki w Poznaniu nie były dobre dla żadnej z drużyn, w takich warunkach nie powinno się rozgrywać meczów w Lidze Europejskiej. Sądzę, że w czwartek zobaczymy mecz , który będzie bardzo, bardzo... odmienny od tamtego. W Bradze jest 12 stopni na plusie. W Poznaniu też było 12, ale na minusie (śmiech).
Przeczytaj koniecznie: Lech - Braga. Kolejorz już odleciał do Portugalii
- Warunki w Polsce was zaskoczyły. Ale piłkarze Lecha chyba też?
- To prawda. Walczyli o każdą piłkę jak... gladiatorzy. Tak gra obecnie wiele drużyn, ale ich determinacja sprawiła, że spotkanie było bardzo trudne. Jednak drugi raz walecznością już nas nie zaskoczą.
- W niedzielę przegraliście w lidze ważny mecz z Pacos de Ferreira...
- Mecz z Lechem będzie o wielką stawkę, zupełnie inny niż to ligowe spotkanie. Nie ma co tego porównywać.
- Ponoć czołowi gracze Bragi Alan (32 l.) i Custodio (28 l.) nabawili się kontuzji. Zdradzisz coś na temat ich zdrowia?
- Obaj są pod troskliwą opieką lekarzy, ale jeszcze nie wiadomo, jak groźne są ich urazy. Wierzę, że obaj będą zdolni do gry w czwartek.
- Spróbujesz wytypować wynik?
- Nigdy tego nie robię. Powiem tylko, że zrobimy wszystko, żeby wygrać z waszymi gladiatorami i awansować w Lidze Europejskiej.
Alberto Rodriguez
Alberto urodził się 31 marca 1984 r. w Limie, Peru
182 cm, środkowy obrońca
2002-2006 r. - Sporting Cristal - 155 występów, 10 bramek
2007 - Braga - 61 występów, 3 bramki
Reprezentacja Peru: 31 występów