Konfrontację z trenerem opisał na stronie polsatsport.pl zaatakowany przez Mariusza Rumaka dziennikarz. W artykuła Sebastiana Staszewskiego dowiadujemy się, jak cała sytuacja wyglądała z jego perspektywy.
"Kilkanaście kroków zbliżyło Rumaka do naszego stanowiska, więc zapytałem ponownie, czy aby na pewno nie da się namówić na „trzy słowa” do kamery Polsatu. Trener wpadł jednak w szał! Zaczął krzyczeć: „K..., już raz powiedziałem, że nie, k.…, nie rozumiesz?”, a za chwilę dodał: „Jesteście kanałem zamkniętym! Nie będzie rozmów”. Na sugestię, aby się uspokoił i zaczął zachowywać się grzeczniej odpowiedział tylko: „Grzeczniej już było. Idź, k.…, sobie! Idź sobie tam, z nimi gadaj (wskazał na piłkarzy Žalgirisu- aut.), a nie ze mną”."