Lech Poznań - Dudelange 2:0 (1:0)
Bramki: 6' Velde, 66' Ishak
Kartki: Milić (czerwona) - Diouf, Vova
Składy:
Lech Poznań: Bednarek - Pereira, Pingot, Milić, Rebocho - Skóraś, Karlstroem (61' Kvekveskiri), Murawski, Velde (68' Tsitaishvili) - Amaral (61' Marchwiński) - Ishak (68' Szymczak)
Dudelange: Fox - Gashi (38' Ouassiero), Skenderović, Diouf, Morren, Kirch - Frere (38' Vova), Sinani, Bojic - Hadji, Joao Magno.
Niespodziewany zwrot przed meczem ze Slavią. As Rakowa gotowy do gry!
Nie ma najmniejszych wątpliwości, że początek nowego sezonu jest w wykonaniu Lecha niezwykle rozczarowujący. Dość powiedzieć, że drużyna prowadzona od niedawna przez Johna van den Broma wygrała do tej pory zaledwie trzy z jedenastu oficjalnych spotkań. Szczęście w nieszczęściu może stanowić jednak fakt, że dwa z tych trzech meczów „Kolejorz” wygrał w el. Ligi Konferencji Europy, co wciąż pozwala mu myśleć o awansie do fazy grupowej. Drużyna ze stolicy Wielkopolski w obu przypadkach – z Dinamo Batumi oraz Vikingurem Reykjavik – o losach dwumeczu przesądzała przed własną publicznością. Czy podobnie będzie tym razem?
Franciszek Smuda kategorycznie przed meczem Lech - Dudelange. Tego zupełnie nie zakłada [ROZMOWA SE]