Już w trakcie spotkania „The Special One” wielokrotnie dawał upust swej wściekłości na decyzje arbitra Anthony’ego Taylora. Po ceremonii dekoracji z niesmakiem zdjął z szyi srebrny medal, a potem odrzucił go w trybuny, w sektor zajęty przez rzymskich fanów. Nie był to jedyny wyraz jego frustracji pracą sędziego, zwłaszcza niepodyktowaniem rzutu karnego za dotknięcie ręką piłki przez pomocnika hiszpańskiej drużyny, Fernando. Mourinho grzmiał też na konferencji prasowej.
- Nie zagramy w Lidze Mistrzów. Może i dobrze, jeżeli sędziuje tam Taylor i popełnia takie same błędy – wściekał się Portugalczyk. I nie poprzestał na tym. „Dogrywka” nastąpiła w podziemnym garażu, gdzie opiekun Romy cierpliwie czekał na angielskiego rozjemcę. A potem – mimo interwencji Roberto Rosettiego, byłego sędziego, pełniącego w tym spotkaniu rolę obserwatora – już bezpośrednio zwrócił się do Anthony’ego Taylora. I nie były to parlamentarne wyrażenia…
„To pie...na hańba” – krzyczał Mourinho w stronę Anglika, mieszając słowa i zdania angielskie z włoskimi. Odnosił się w nich zarówno do wspomnianej sytuacji z Fernando, jak i wcześniejszej decyzji sędziego o karnym dla Sevilli, którą ostatecznie zmienił po konsultacji z VAR-em i obejrzeniu całej sytuacji na ekranie.
Wściekli na „wyspiarza” prowadzącego mecz byli też włoscy kibice. Jeden z nich, wokalista grupy Maneskin, czyli triumfatora Konkursu Piosenki Eurowizji 2021, wywołał wielkie emocje w sieci swoim wpisem w mediach społecznościowych.
Listen to "SuperSport" on Spreaker.