Legia Warszawa do tej pory zachwycała w meczach Ligi Europy. Podopieczni Czesława Michniewicza na inaugurację fazy grupowej LE ograli na wyjeździe Spartak Moskwa 1:0, co było sporą niespodzianką. Prawdziwą sensację sprawili oni jednak w kolejnej serii gier, gdy na stadionie na Łazienkowskiej ograli, również 1:0, Leicester City. Niestety, „Wojskowi” nie zdołali przedłużyć swojej serii zwycięstw. Choć na stadionie Diego Armadno Maradony bronili się przed naporem Napoli aż do 75 minuty, to w końcu skapitulowali. Długo utrzymujący się, korzystny remis był w dużej mierze zasługą młodego golkipera gości, Cezarego Miszty. 19-letni bramkarz dwoił się i troił, notował świetne interwencje i utrzymywał swój zespół „przy życiu”. Ostatecznie musiał on jednak skapitulować i trzykrotnie wyciągać piłkę z siatki. Jedną z bramek zdobył Victor Osimhen, który później spotkał się z Misztą w szatni.
Ogromne kłopoty Realu przed El Clasico! Najważniejszy piłkarz zespołu zmaga się z kontuzją
Tak Czesław Michniewicz świętował zwycięstwo nad Leicester! Zobacz zdjęcia w galerii poniżej
Zaskakujące spotkanie w szatni i miły gest Osimhena
Cezarego Misztę doceniają nie tylko polskie, ale i włoskie media, które zgodnie przyznają, że był on bohaterem Legii i dzięki niemu „Wojskowi” tak długo utrzymywali korzystny wynik. Jedną z bramek, które pogrążyły zespół Czesława Michniewicza, zdobył Victor Osimhen. Mimo dopiero 22 lat Nigeryjczyk jest już gwiazdą w Napoli i niewykluczone, że niedługo odejdzie z klubu za dziesiątki milionów euro.
Zbigniew Boniek jasno o powołaniu Casha. Te słowa zabolą wielu, mocna szpila wbita ekspertom
Po spotkaniu Osimhen spotkał się w szatni z Cezarym Misztą i choć nie trwało ono długo z pewnością mogło wiele znaczyć dla 3 lata młodszego polskiego golkipera. Nagranie z wymiany koszulek pomiędzy Osimhenem a Misztą oficjalny profil Legii Warszawa na Twitterze udostępnił dopiero dzień po spotkaniu. – Po końcowym gwizdku meczu z SSC Napoli Victor Osimhen podszedł do Cezarego Miszty, pogratulował występu i stało się to – czytamy w opisie filmu.