El Clasico przez lata budziło ogromne emocje wśród fanów nie tylko obu największych hiszpańskich klubów, ale także postronnych kibiców. W tym roku trudno nie oprzeć się wrażeniu, że piłkarski świat czeka jakby mniej na ten mecz. Obie drużyny nie zachwycają już tak, jak kiedyś, od 2018 roku Real musi radzić sobie bez przyciągającego miliony fanów Ronaldo, a od tego lata w Barcelonie zabraknie Leo Messiego. To i wiele innych problemów obu klubów sprawiają, że mecz ten nie jawi się już jak spotkanie dwóch największych potęg na kontynencie, jak nie raz bywało. Wciąż jednak to El Clasico i jego wynik może mieć duży wpływ na układ sił w tabeli LaLiga na początku sezonu 2021/2022. Okazuje się jednak, że „Królewscy” mogą przystąpić do spotkania z „Dumą Katalonii” niezwykle osłabieni, bowiem z urazem kostki zmaga się ich najlepszy obecnie zawodnik, Karim Benzema.
Zbigniew Boniek jasno o powołaniu Casha. Te słowa zabolą wielu, mocna szpila wbita ekspertom
Zobacz, ile Grzegorz Krychowiak zarobił na butach! Szczegóły w galerii poniżej
Karim Benzema nie zagra w El Clasico? To byłby potężny cios dla Realu
Real Madryt na starcie sezonu 2021/2022 zachwycał kibiców i ekspertów. Drużyna Carlo Ancelottiego miała pewne braki w defensywie, ale nadrabiała to świetną grą ofensywną, cieszącą oczy fanów. W ostatnich tygodniach maszyna wyraźnie zacięła się – Real pogubił punkty zarówno w lidze hiszpańskiej jak i Lidze Mistrzów przy czym zanotował parę naprawdę słabych występów, a obrazu tego nie powinna zaciemniać wysoka wygrana Realu z Szachtarem 5:0 w ostatniej kolejce LM. Aby mówić o powrocie do formy, potrzebne jest kilka naprawdę dobrych spotkań, przede wszystkim w LaLiga.
Albania ukarana za skandal na meczu z Polską! FIFA nie miała litości
W świetnej formie, tej z samego początku sezonu, w zespole „Los Blancos” zdaje się być tylko Karim Benzema – Francuz gra naprawdę imponująco, bowiem w 8 meczach Realu w LaLiga w tym sezonie zanotował on już 9 trafień i 7 asyst. Niestety, w starciu z Szachtarem Benzema doznał urazu kostki i obecnie nie trenuje z zespołem. Choć oficjalnego potwierdzenia nie ma, to istnieje ryzyko, że nie da on rady wystąpić przeciwko Barcelonie. Jego brak może poważnie osłabić zespół Carlo Ancelottiego, który w dużej mierze opiera się na pracy właśnie 33-letniego Francuza.
