Pogoń wygrała na oczach Fernando Santosa. Bramkarz Belgów zrewanżował się prezentem

Trener Jens Gustafsson nie wierzył w odrobienie strat z pierwszego meczu (0:5) w Belgii, skoro zostawił Greka i kilku innych podstawowych piłkarzy na ławce. Wyszedł w nim Kamil Grosicki, którego najprawdopodobniej przyjechał oglądać do Szczecina Fernando Santos. Innych kandydatów w Pogoni do reprezentacji obecnie raczej nie ma. W 7. min po dośrodkowaniu „Grosika” z rogu strzelał Joao Gamboa, a bramkarz w świetnym stylu obronił. Pogoń atakowała, a Belgowie kilka razy mieli problemy z powstrzymaniem Portowców i nie było widać różnicy na ich korzyść, na jaką wskazywał wynik pierwszego meczu. W pierwszej połowie w bramce Pogoni dwukrotnie przytomnie zachował się bramkarz Bartosz Klebaniuk współwinny porażki w Gent.

W drugiej połowie był jednym z najlepszych na boisku, broniąc kilka bardzo groźnych strzałów Belgów. W 63. min Gustafsson wpuścił na boisko czterech nowych piłkarzy i to okazało się strzałem w dziesiątkę. W 77. min piłkarze Gent zachowali się jak Portowcy w Belgii. Bramkarz Davy Roef razem z obrońcą Tsuyoshi Watanabe tak wyprowadzali piłkę od bramki, że przejął ją Koulouris i z bliska wpakował do siatki. Sprawił frajdę kibicom, nie ostatnią tego wieczora. W 86. min po świetnym rajdzie Mariusza Fornalczyka, Grek z bliska podwyższył wynik. Dobrego humoru nie popsuł kibicom nawet gol dla Belgów, autorstwa Hugo Cuypersa w doliczonym czasie. Pogoń wygrała 2:1 i z honorem pożegnała się z pucharami.

Sebastian Boenisch miał swojego faworyta przed konfrontacją Legii z Austrią w LK. Nie zmienia zdania przed rewanżem w Wiedniu

Pogoń Szczecin - KAA Gent 2:1 (0:0).

Bramki: dla Pogoni - Eftymis Kouluris dwie (79, 86); dla Gent - Hugo Cuypers (90+3).

Żółte kartki: Pogoń Szczecin - Danijel Loncar, Mariusz Fornalczyk.

Sędzia: Ruddy Buquet (Francja). Widzów: 11 560.

Pierwszy mecz - 5:0 dla Gent. Awans - Gent.

Pogoń Szczecin: Bartosz Klebaniuk – Paweł Stolarski, Danijel Loncar, Wojciech Lisowski (63. Leonardo Kutris), Leonardo Borges – Jao Gamboa (63. Yadegar Rostami), Rafał Kurzawa – Wahan Biczachczjan (76. Mariusz Fornalczyk), Alexander Gorgon (63. Eftymis Kouluris), Kamil Grosicki (63. Adrian Przyborek) – Luka Zahovic.

KAA Gent: Davy Roef – Noah Fadiga (46. Matisse Samoise), Ismael Kandouss, Tsuyoshi Watanabe, Jordan Torunarigha – Andrew Hjusager (88. Bram Lagae), Pieter Gerkens, Julien de Sart (46. Sven Kums), Matias Fernandez-Pardo (72. Hong Hyun-seok) – Tarik Tissoudali, Gift Orban (46. Hugo Cuypers).