Sąd skazał winnych napadu na piłkarzy Sportingu. Czterdziestu ukaranych

W maju 2018 roku grupa kiboli napadła na piłkarzy Sportingu w ośrodku treningowym w Alcochete. Grozili im i pobili, a wszystko z powodu niezadowolenia, że klub nie wywalczył miejsca w Lidze Mistrzów.

Co więcej , były prezes klubu (2013-2018) Bruno de Carvalho obwiniony zostało sprowokowanie tych aktów przemocy.

Dziewięciu oskarżonych dostało karę, 29 innych dostało pozbawienie wolności w zawieszeniu, a trzej inni zapłacą grzywnę. Były prezes został uniewinniony, podobnie jak przedstawiciel klubu odpowiedzialny za relacje z kibicami oraz szef najbardziej znaczącej grupy „ultrasów”. Prokuratura nie dostarczyła wystarczających dowodów ich winy.

Do zajść doszło 15 maja 2018 r. wkrótce po publicznej krytyce graczy Sportingu ze strony prezesa Carvalho. Około 50 chuliganów napadło na graczy i ich szkoleniowców. Najbardziej ucierpiał najlepszy strzelec drużyny, Bas Dost. Napastnicy zniszczyli też szatnie w ośrodku.