Raków Częstochowa robił przez wiele tygodni coś niesamowitego. Wicemistrzowie Polski pokonywali kolejne przeszkody w eliminacjach Ligi Konferencji Europy. Podopieczni Marka Papszuna pokonali też w pierwszym meczu belgijskie Gent 1:0. Jedynego gola zdobył Andrzej Niewulis. Przed rewanżem znów faworytem była ekipa z Belgii. Swój zespół chcieli wspierać kibice, którzy licznie wybrali się na spotkanie, ale... zostali potraktowani przez miejscowe służby jak najgorsi przestępcy.
Bomba transferowa! Cristiano Ronaldo piłkarzem Manchesteru City?! "Umowa dopięta"
Liga Konferencji Europy: Skandal przed meczem Rakowa
Dziennikarz Sebastian Staszewski opisał fatalne zachowanie w Belgii. Okazało się, że kibice, którzy kupili bilety na mecz... nie zostali wpuszczeni na stadion. - Przed meczem Gent - Raków Belgowie są przerażeni. Ale nie boją się Rakowa, tylko... Polaków. Każde auto na polskich rejestracjach prześwietlane jest jak na checkpoincie w Bagram. Dodatkowo Gent postanowił zwrócić pieniądze Polakom, którzy kupili bilety i nie chce wpuścić ich na stadion. Żart - napisał Staszewski.
Co ciekawe, potraktowano tak nawet dziennikarzy. - Busa Rakowa wiozącego polskich dziennikarzy trzymali na rondzie przez 30 minut wymyślając co chwilę jakieś problemy z d***. Gdyby nie policjant, którego matka jest Polką z Podlasia, może jeszcze byśmy tam stali - dodaje Staszewski.
Mistrz świata oskarżony o cztery gwałty! Jest reakcja Manchesteru City