Saga z potencjalnym transferem Cristiano Ronaldo tak naprawdę trwa już od kilku tygodni. W kontekście kolejnego przystanku w piłkarskiej karierze portugalskiej gwiazdy wymieniało się m.in. Paris Saint-Germain czy Real Madryt. Jeszcze kilka dni temu wydawało się jednak, że są to jedynie plotki. Szanse na transfer praktycznie do zera zminimalizował wpis CR7 na Instagramie, w którym podkreślił on, że nie ma zamiaru ruszać się z Turynu. „Każdy, kto mnie zna, wie, jak bardzo skupiam się na pracy. Mniej gadania, więcej działania - to było moje motto przewodnie od początku kariery. Jednak biorąc pod uwagę wszystko, co ostatnio zostało powiedziane i napisane, muszę przedstawić swoje stanowisko. Bardziej niż brak szacunku dla mnie jako człowieka i zawodnika, frywolny sposób przedstawiania mojej przyszłości w mediach jest lekceważeniem wszystkich klubów zaangażowanych w te plotki, a także ich zawodników i personelu. Przerywam teraz milczenie, aby powiedzieć, że nie mogę pozwolić, aby ludzie dalej bawili się moim imieniem. Pozostaję skoncentrowany na karierze i pracy, zaangażowany i przygotowany na wszystkie wyzwania, z którymi muszę się zmierzyć. Wszystko inne? Wszystko inne to tylko gadka” – pisał wówczas Portugalczyk.
„Done deal”
Wygląda jednak na to, że w ostatnich dniach sytuacja diametralnie się zmieniła. Jeden z dobrze poinformowanych dziennikarzy przekazał już nawet, że cała operacja została zamknięta, a przenosiny portugalskiej gwiazdy do niebieskiej części Manchesteru są przesądzone. Pep Guardiola od czasu fiaska rozmów z Harrym Kanem gorączkowo szukał prawdziwego golleadora. Wygląda na to, że będzie nim były zawodnik m.in. Manchesteru United oraz Realu Madryt. 36-latek ma podpisać kontrakt wiążący go z City na dwa najbliższe sezony i zapewniający mu zarobki na poziomie 15 mln euro.
Kylian Mbappe jednak nie trafi do Realu?! Mocno słowa dyrektora PSG
Zdradził United dla lokalnego rywala
Przejście Cristiano Ronaldo do Manchesteru City z pewnością będzie ogromnym ciosem dla wszystkich fanów lokalnego rywala „The Citizens” – Manchesteru United. To właśnie w barwach tego zespołu CR7 zapracował na miano światowej gwiazdy, a w kolejnych latach wielokrotnie mówił o miłości i przywiązaniu do klubu z czerwonej części Manchesteru. Wydaje się jednak, że po transferze do City nie będzie już mógł liczyć na przychylność i wsparcie od kibiców „Czerwonych Diabłów”.