Szwed przejął drużynę po niemieckim szkoleniowcu Koście Runjaiciu, który dwukrotnie zajął z Pogonią trzecie miejsce w lidze. - Będąc u trenera Kosty Runjaica myśleliśmy, że trenujemy na dużej intensywności, ale teraz okazuje się, że można trenować na jeszcze wyższej - mówi Super Expressowi kapitan zespołu Damian Dąbrowski. - Doświadczyliśmy tego przez okres przygotowawczy z nowym trenerem i mamy nadzieję, że będzie to procentowało w całym sezonie. Objętościowo treningi się nie zmieniły, ale ich intensywność jest odczuwalna. W ubiegłym sezonie Pogoń zakończyła udział w Lidze Konferencji już na pierwszym rywalu, chorwackim NK Osjiek. - Myślę, że jesteśmy silniejszą drużyna niż roiku temu, głównie z tego względu, że utrzymaliśmy ten sam skład, którym graliśmy w minionym sezonie. To powinno procentować na boisku. Teoretycznie rywal z Islandii nie jest tak mocny jak był Osijek, ale ich nie lekceważymy. Znam historię sprzed 20 lat i mamy przestrogę, kiedy zespół z Islandii wyeliminował Pogoń w pucharach - dodaje Kapitan Pogoni.
Jest on optymistą przed dzisiejszym meczem. - Chcemy zagrać swoją piłkę i osiągnąć taki wynik, żeby na mecz rewanżowy jechać ze spokojem. W moich występach w pucharach pierwszej rundy jeszcze nie przeszedłem i dlatego jestem ostrożny, ale wierzę, że nadszedł czas, żeby to zrobić. Myślę, że zwycięstwo 2:0 byłoby dobrym wynikiem przed rewanżem - dodaje. Mecz Pogoni z KR Reykjavik dzisiaj o godz. 18.00.