Adrian Siemieniec

i

Autor: Cyfrasport Adrian Siemieniec

4. runda kwalifikacji LE

Trener Jagiellonii przed meczem musiał to powiedzieć. A Ajax na boisku powie „sprawdzam”

2024-08-22 15:14

Piłkarze mistrza Polski nie zagrają w tym sezonie w Lidze Mistrzów; przesądził o tym wyraźnie (0:1, 1:4) przegrany dwumecz z Norwegami z Bodø/Glimt. Na pewno wystąpią natomiast w fazie ligowej któregoś z dwóch pozostałych pucharów. W czwartkowy wieczór stoczą pierwszy z dwóch bojów o kwalifikację do Ligi Europy. Jeśli nie dadzą rady sławnemu Ajaksowi Amsterdam, czekać ich będą występy w Lidze Konferencji.

Słowo-klucz w przypadku tego rywala to oczywiście „sławny”. Holendrzy nie są zespołem na miarę tego, który pół wieku temu trzy razy z rzędu zdobywał Puchar Europy Mistrzów Krajowych, czyli poprzednika Ligi Mistrzów, a i w tej był najlepszy trzy dekady temu. Wciąż jednak nazwa klubu budzi ogromne emocje, a jego marka – również niepokój u rywali.

Adrian Siemieniec przed meczem z Ajaksem musiał to powiedzieć

- Zdaję sobie sprawę z tego, że faworytem nie jesteśmy – mówi więc trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec, szykując swych podopiecznych do starcia z 36-krotnym (!) mistrzem Holandii. Bardzo jednak stara się przekonać ich – i kibiców – że na boisku grać będą tacy sami ludzie… - Owszem, to bardzo jakościowa, klasowa drużyna. Ale nie chciałbym, abyśmy od początku tego dwumeczu stawiali się w roli ofiary! - mocno zaznacza Siemieniec.

Jagiellonia – świetna przez kilka lipcowych tygodni w lidze i kwalifikacjach Champions League – wyraźnie złapała zadyszkę na obu frontach, na których gra. Dowodem – trzy przegrane z rzędu i osiem goli straconych w dwóch ostatnich meczach.

Jest tylko jedna szansa, by pokonać Ajax. Ekspert radzi Jagiellonii i dziwi się słowami Wesleya Sneijdera

- To sporo, niezależnie od tego, jakie były scenariusze spotkań, w jakich fazach gry padały bramki. Nie możemy na to być ślepi – tak o nieszczelności defensywy białostockiej mówi opiekun mistrzów kraju. - Nie śpimy, oglądamy, rozmawiamy, staramy się rozwijać i proponować pewne nowe rozwiązania. Mają one zwiększyć skuteczność naszych działań przy założeniu, że nie zmieniamy naszej tożsamości i idei – dodaje Siemieniec.

Budowanie pozytywnego myślenia przed starciem z jednym z gigantów europejskiej piłki jest więc dla szkoleniowca Jagi – jak widać – ważnym elementem przygotowań do gry o co najmniej 3,6 mln euro (bo tyle, z drobnym ułamkiem, wynosi premia za awans do fazy ligowej Ligi Europy), ale i o historyczny wyczyn, jakim byłoby wyeliminowanie Ajaksu.

Ajax na boisku powie Siemieńcowi „sprawdzam”

- Chodzi mi o to, że nie chciałbym, żebyśmy wyszli z nastawienie, że tego nie da się zrobić. Piłka nie takie rzeczy widziała! - rzuca jeszcze na koniec Siemieniec. Teraz jednak ruch należy rywali; w czwartkowy wieczór Ajax powie „sprawdzam”!

Początek meczu 4. rundy kwalifikacji Ligi Konferencji między Jagiellonią a Ajaksem Amsterdam na Stadionie Miejskim w Białymstoku w czwartek o godz. 20.45. Transmisja w Superpolsacie i Polsacie Sport 1.

Sonda
Czy Jagiellonia Białystok pokona u siebie Ajax Amsterdam?
Najnowsze