Dawid Szwarga

i

Autor: cyfrasport Dawid Szwarga

Mistrz rusza do szturmu

Trenerowi Rakowa piłkarska rzeczywistość wciąż nie szczędzi kłopotów, zwłaszcza w defensywie. „Ale śpię spokojnie”

2023-10-04 18:09

W czwartek piłkarze mistrza Polski powalczą o pierwsze punkty w fazie grupowej Ligi Europy – po porażce z Bergamo z Atalantą, spróbują zdobyć je kosztem wicemistrza Austrii. Sturm też zaczął rywalizację w LE od porażki, na własnym stadionie uległ Sportingowi Lizbona.

„Uległ trochę pechowo” – oceniał doskonale znający austriacki futbol Radosław Gilewicz, który spotkanie w Sosnowcu komentować będzie na antenie Viaplay. Były znakomity napastnik kilku austriackich klubów, eksreprezentant kraju, w rozmowie z „Super Expressem” wyliczył wiele atutów ekipy z Grazu.

Dawid Szwarga też zna je doskonale. - Zmierzymy się z drużyną grającą progresywnie, chcącą nieustannie grać do przodu, mającą bardzo dynamicznych graczy – szkoleniowiec Rakowa też wymienia cechy rywala, na które zwracał uwagę Gilewicz. - Mamy jednak plan, jak te atuty zneutralizować – zaznaczył z dużą pewnością siebie opiekun częstochowian. - Generalnie cieszymy się na kolejny mecz w Europie i jesteśmy zadowoleni z tego, jak przepracowaliśmy okres między ligowym meczem Radomiakiem a konfrontacją ze Sturmem.

Ekipę z Radomia mistrzowie kraju odesłali do domu z bagażem trzech bramek (marnując jeszcze rzut karny). Kontuzje odniesione w trakcie tego meczu na szczęście nie wykluczyły z czwartkowej potyczki Adnana Kovacevicia i Srdjana Plavsicia. - Takiego ustawienia linii obronnej, w jakim kończyliśmy tamto spotkanie, pewnie bym nie przewidział przed sezonem – uśmiechał się Szwarga, pytany o owe defensywne roszady.

Komunikatowi o możliwości gry Kovacevicia i Plavsicia towarzyszyła także informacja o powrocie do treningów Zorana Arsenicia – kapitana Rakowa i „dobrego ducha” nie tylko defensywy. W środowe popołudnie próżno jednak wypatrywano „Zoriego” w gronie zawodników trenujących na arenie czwartkowej potyczki. Nie było wśród nich także Jeana Carlosa Silvy; niespełna kwadrans na murawie w grze w Bergamo okazał się przedwczesnym powrotem po urazie przywodziciela.

Kłopotów wciąż zatem wiele. - Życzyłbym sobie oczywiście mniej roszad w naszej strukturze obronnej. Zawodnicy którzy do nas doszli, i którzy czasami dostają nowe obowiązki, coraz lepiej jednak rozumieją nasz system gry i respektują nasze zasady, dobrze się adoptują i coraz lepiej wyglądają na boisku. Dlatego śpię spokojnie – zapewniał trener Rakowa.

Mecz Raków – Sturm w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Europy rozpocznie się w czwartek o godz. 18.45 w Sosnowcu. Transmisja w TVP Sport.

Sonda
Czy Raków Częstochowa wyjdzie z grupy w Lidze Europy?
Futbologia Extra - 29.09.2023
Najnowsze