Legionistów w Wiedniu przywitał upał podobny do tego, jak w Polsce. Nie ma co się łudzić, czwartkowe spotkanie będzie rozgrywane przy ogromnej wilgotności, upale i duchocie. Nie zmienia to jednak faktu, że niezależnie od przeciwności pogodowych cel jest jeden – awans do czwartej rundy eliminacji do Ligi Konferencji Europy.
Austria Wiedeń - Legia Warszawa. Mecz już w czwartek o godzinie 19:00
Z piłkarzami i sztabem szkoleniowym do Wiednia poleciał sam prezes, Dariusz Mioduski. Wsparcie z samej góry się przyda, bo trzeba odrabiać straty z pierwszego meczu, w którym Legia choć była lepsza, to piekielnie nieskuteczna. Tym razem przyda się skuteczność Pawła Wszołka, który od początku sezonu jest w bardzo dobrej formie. „Wszołi” jest jedynym zawodnikiem Legii, który wystąpił we wszystkich meczach tego sezonu od pierwszej minuty. W czwartek również z pewnością wyjdzie na boisko w pierwszym składzie.
Legia szykuje się na Austrię, a w międzyczasie szuka nowego obrońcy, który zastąpi Maika Nawrockiego. Wciąż w zawieszeniu jest transfer Steve’a Kapouadiego z Wisły Płock. Legia bardzo go chce, ale szuka też innych opcji, ponieważ Wisła Płock nie chce go puścić.
Kamil Grabara zrobił coś zaskakującego przed serią karnych. Koledzy nie moga wyjść z podziwu