Wisła z pierwszą porażką w eliminacjach Ligi Europy
Wisła Kraków pewnie ograła kosowskie FK Llapi w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy, zgarniając dwa zwycięstwa – 2:0 i 2:1. Niestety, w pierwszym meczu kolejnej rundy już tak dobrze nie było, bo zwycięzca Pucharu Polski trafił na zdecydowanie mocniejszy Rapid Wiedeń. Wisła dzielnie stawiała się lepszemu zespołowi, lecz w 37. minucie padła pierwsza bramka dla gości. Pod koniec pierwszej połowy wydawało się, że los uśmiechnął się do Wisły i dał jej możliwość na odwrócenie losów spotkania – Bolla dostał czerwoną kartkę i na drugą połowię Wisła wychodziła z przewagą zawodnika. Niestety, kilka minut później straciła drugiego gola, na którego zdołała odpowiedzieć tylko jednym trafieniem Carbo w 79. minucie. Niewykluczone, że wszystko mogło potoczyć się lepiej dla Wisły.
Wisła Kraków powinna dostać rzut karny?!
W pierwszej połowie miała miejsce sytuacja, która mogła odmienić losy spotkania. Rodado przeprowadził rajd lewym skrzydłem i dośrodkował do Łukasza Zwolińskiego. Ten próbował kopnąć piłkę z wyskoku, ale zamiast skierować ją do bramki, to odbił ją do boku i... trafił w nienaturalnie uniesioną rękę obrońcy Rapidu! Bo tej sytuacja bramkarz zdołał złapać futbolówkę. Zastanawiające jest, że sędzia nie dostał nawet sygnału, aby obejrzeć dokładnie tę sytuację, bowiem zagranie ręką przez obrońcę zdaje się być tutaj ewidentne i pomogło ono w opanowaniu sytuacji przez Radpid.
Listen on Spreaker.