Wisła Kraków - Cercle Brugge

i

Autor: JACEK KOZIOL/SUPER EXPRESS Wisła Kraków - Cercle Brugge

Liga Konferencji

Wysokie zwycięstwo Wisły na otarcie łez. "Biała Gwiazda" pokonała Cercle Brugge w Belgii. Do Ligi Konferencji jednak trochę zabrakło

2024-08-29 21:59

Po pierwszym meczu pomiędzy Wisłą Kraków i Cercle Brugge raczej niewiele osób wierzyło jeszcze w awans "Białej Gwiazdy" do Ligi Konferencji. Porażka 1:6 sprawiła, że belgijska ekipa była już niemalże pewna gry w europejskich pucharach na jesień. Wisła zostawiła jednak po sobie niezłe wrażenie po rewanżu, wygrywając 4:1 na wyjeździe, po bramkach Alana Urygi, Tamasa Kissa, Patryka Gogóła i Łukasza Zwolińskiego. Ostatecznie dwumecz zakończył się jednak wynikiem 7:5 dla ekipy z Brugii i to ona awansowała do Ligi Konferencji.

Kiedy Wisła, Jagiellonia i Legia rozpoczęły walkę w ostatniej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji i Ligi Europy, wielu kibiców mogło marzyć o tym, że mistrzowie Polski zameldują się jesienią w Lidze Europy, a warszawiacy i krakowska ekipa w Lidze Konferencji. Pierwsze spotkania „Białej Gwiazdy” i ekipy z Białegostoku, które przegrały kolejno 1:6 i 1:4 mocno obniżyły te nadzieję. Krakowska drużyna bez kompleksów wyszła jednak w rewanżu na boisko w Brugii, co przyniosło jej szybkie prowadzenie i to już 2:0, po golach Alana Urygi i Tamasa Kissa z 15. i 18. minuty.

Do Ligi Konferencji zabrakło niewiele

W drugiej połowie Wisła dalej atakowała i mocno się otworzyła, co z jednej strony dało jej trzecią bramkę, której autorem był Patryk Gogół w 73. minucie, jednak już pięć minut później gospodarze również znaleźli drogę do siatki. „Biała Gwiazda” dalej jednak nie miała zamiaru spuścił głowy i Łukasz Zwoliński chwilę po stracie bramki miał wyśmienitą okazję z woleja, ale trafił w poprzeczkę bramki Cercle Brugge. Obie ekipy do końca stwarzały sobie jeszcze okazje, co dało jeszcze jedną okazję i jak się okazało również bramkę Łukasza Zwolińskiego. Napastnik "Białej Gwiazdy" piętka, w doliczonym czasie gry uderzył na bramkę rywali, a piłka odbiła się jeszcze od jednego z obrońców i zatrzepotała w siatce. Ostatecznie jednak „Biała Gwiazda” przegrała w dwumeczu 5:7, a do europejskich pucharów zabrakło naprawdę niewiele. 

Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze