Zespół z Danii miał problemy na prawej obronie i rozwiązał je pozyskując Adama Gabriela. Czech może grać jako prawy obrońca, jak i wahadłowy. - Nie jest tajemnicą, że szukaliśmy prawego obrońcy. Pozyskaliśmy zawodnika, który może dać nam dużo zarówno w defensywie, jak i ofensywie, a przy swoim wzroście będzie stanowił zagrożenie przy stałych fragmentach gry – powiedział Svend Graversen, dyrektor sportowy klubu po podpisaniu 5-letniego kontraktu z piłkarzem z Czech.
Formalnie był on piłkarzem Sparty Praga i z tym klubem Duńczycy finalizowali transfer, ale ostatnio Gabriel występował w Hradec Kralove. W tym sezonie zagrał w barwach tej drużyny pięć meczów w lidze. Strzelił w nich jednego gola i zaliczył dwie asysty. Duńczycy mieli zapłacić za niego ponad 800 tys. euro. 22-letni piłkarz uważany jest za duży talent i rozgrał 11 meczów w reprezentacji U-21 swojego kraju. Pochodzi z piłkarskiej rodziny, bo jego ojciec Petr, 10-krotnie wystąpił w I reprezentacji Czech. W zgłoszonej dzisiaj kadrze na mecze z Legią znalazł się jeszcze jeden nowy piłkarz w porównaniu z dwumeczem Duńczyków w poprzedniej rundzie z Omonią Nikozja. Jest nim 19-letni bramkarz Mark Ugboh. Pierwszy mecz Legii w Danii jutro o godz. 20.00. Rewanż w Warszawie 31 sierpnia.
Marek Papszun na gorąco po pechowej porażce Rakowa. Ma ważny przekaz do piłkarzy. Nie mogą się bać