Szymon Matuszek, Górnik Zabrze

i

Autor: Cyfra Sport Szymon Matuszek to kapitan Górnika Zabrze

Zwycięstwo przyszło w bólach. Trudny powrót Górnika na europejskie salony

2018-07-12 21:56

To nie był mecz, który przekonał postronnych kibiców, by w nadchodzącym sezonie Ekstraklasy z zapartym tchem śledzili spotkania Górnika Zabrze. W pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy podopieczni Marcina Brosza mierzyli się z mołdawską Zarią Balti. Choć Polacy stawiani byli w roli faworytów, to długo męczyli się w czwartek. Dopiero w końcówce spotkania na 1:0 trafił Igor Angulo i takim też wynikiem zakończył się mecz.

Górnik Zabrze był zdecydowanym faworytem spotkania z Zarią Balti w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy. Gdyby pieniądze grały w piłkę, to Mołdawianie nie mieliby nawet po co przyjeżdżać do Polski. Ich roczny budżet wynosi w przeliczeniu około 1,3 miliona złotych. Dla porównania rezerwy Legii Warszawa ma rocznie do dyspozycji 2,5 miliona złotych. W ramach oszczędności rywale "Górników" przebyli długą drogę do naszego kraju... autokarem. Trener zaznaczał jednak, że to nie będzie miało wpływu na jego podopiecznych. I od pierwszych minut ambicji zawodnikom Zarii odmówić nie można było.

Od pierwszych minut Mołdawianie nie dawali za wygraną. Ci, którzy oczekiwali, że położą się na boisku, mogli mocno się zaskoczyć. Szybki Conrado raz po raz dawał się we znaki defensywie "Górników". Nie można jednak napisać, że przyjezdni swoją grą porywali - byli po prostu ambitni. Podobnie na komplementy nie zasłużyli Polacy. Górnik nie miał pomysłu jak dobrać się do skóry niżej notowanych przeciwników. Jedyne zagrożenie w pierwszej połowie stworzyli sobie po dwóch rzutach wolnych. Na początku rywalizacji ze stojącej piłki w poprzeczkę uderzył Igor Angulo. W 32. minucie z kolei niezłym uderzeniem popisał się Szymon Żurkowski. Jego próbę w dobrym stylu odbił golkiper rywali. Do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis, a ból głowy Marcina Brosza stawał się coraz większy.

Po powrocie na boisko Górnik zaczął bardzo mocno. Stworzył sobie kilka sytuacji. Blisko zdobycia bramki był między innymi Suarez, ale za każdym razem świetnie bronił Livsit. Minuty mijały, a na tablicy wyników wciąż widniał bezbramkowy remis, zdecydowanie bardziej zadowalający gości z Mołdawii. W drugiej części gry piłkarze Zarii skupiali się przede wszystkim na rozbijaniu ataków podopiecznych Marcina Brosza i na dobrą sprawę nawet nie próbowali zagrozić Polakom. Z kolei nasi przedstawiciele w eliminacjach Ligi Europy przez dziesiątki minut bili głową w mur. Dopiero w 87. minucie trafił Igor Angulo. Hiszpan po raz kolejny okazał się bezcenny dla "Górników", zapewniając swoim golem minimalne zwycięstwo. W końcówce jeszcze drugą żółtą kartkę obejrzał Szymon Żurkowski, który próbował wymusić rzut karny. Jeśli zabrzanie w rewanżu nie zagrają dużo lepiej, to będą mieli spory problem...

Górnik Zabrze - Zaria Balti 1:0 (0:0)
Bramka: Igor Angulo 87

Żółte kartki: Jimenez - Yermak

Czerwona kartka: Żurkowski (90., za dwie żółte)

Górnik: Loska - Wolniewicz, Wiśniewski, Suarez, Gryszkiewicz - Ambrosiewicz (81. Liszka), Matuszek, Żurkowski, Ryczkowski (46. Urynowicz) - Jimenez (75. Wolsztyński), Angulo

Zaria: Livsit - Burlacu, Silva, Dumbravanu, Yermak - Da Silva Andres (70. Bostan), Gomez Garcia - Moreno (81. Guillerme), Gulceac, J. Patric (61. Owsjennikow) - Aleksiejew

Wyniki na żywo, statystyki i tabele -> Sprawdź tutaj na kogo stawiać
Aż 16 dyscyplin!

Najnowsze