Wiele zastrzeżeń można było mieć do Roberta Lewandowskiego w ubiegłym roku. Reprezentant Polski po mistrzostwach świata w Katarze stracił formę i wiele jego występów było słabych, a niekiedy nawet bardzo słabych. Pojawiały się głosy, że nadszedł zmierzch kapitana biało-czerwonych i teraz będzie już tylko gorzej. Ale od początku 2024 roku forma Lewandowskiego zdecydowanie poszła do góry, czego potwierdzeniem są kolejne dobre mecze w jego wykonaniu oraz dokładane gole i asysty. Jest więc nadzieja, że napastnik na dobre wrócił do dobrej dyspozycji.
Ogólnie cała Barcelona od kilku tygodni prezentuje się bardzo dobrze i nie przegrała żadnego z ostatnich dziesięciu meczów. Dlatego w kibicach z Katalonii jest nadzieja, że uda się im przejść Paris Saint-Germain w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Entuzjazm fanów studzi nieco legendarny niemiecki piłkarz, Lothar Matthaeus. Jego zdaniem sytuacja w Barcelonie jest trudna, a sam Lewandowski... nie błyszczy.
Niemiec uderza w Lewandowskiego. On tak poważnie?
- Lewandowski już nie błyszczy, a w Barcelonie, podobnie jak w Bayernie, trener Xavi odchodzi, co powoduje dyskomfort w klubie. Coś takiego wpływa na zespół - powiedział były niemiecki piłkarz w rozmowie z "Mundo Deportivo". Wydaje się, że Mattheus nie oglądał ostatnich spotkań Barcelony, bo po ogłoszeniu, że Xavi odchodzi, zespół zaczął grać lepiej, a sam Lewandowski prezentuje się o niebo lepiej.