- To starcie jeszcze się nie skończyło. Nasi rywale zdobyli bramkę w każdym meczu wyjazdowym w tym sezonie Ligi Mistrzów. Wiemy, że będzie to trudne zadanie i musimy podejść do niego jak w meczu z Napoli - powiedział na konferencji prasowej ciągle tymczasowy trener Chelsea Roberto Di Matteo.
Przeczytaj koniecznie: Leo Messi już trzecim strzelecem w historii Champions League
- To niebezpieczna pozycja. To dopiero połowa meczu. Prowadzimy 1:0 do przerwy. 1:0 to praktycznie nic i piłkarze zdają sobie z tego sprawę". Musimy podejść do tego meczu z odpowiednią postawą. Taką samą jak w meczu z Napoli, musimy wygrać ten mecz i awansować, nic nie jest jeszcze przesądzone i zdajemy sobie z tego sprawę - dodał Di Matteo.
- Nie sądzę, że drużyna w pierwszym meczu była odważnym wyborem. Myślę, że był to odpowiedni wybór z piłkarzami będącymi do dyspozycji. Tak samo będzie jutro, wybiorę piłkarzy w najlepszej formie do meczu z silną drużyną Benfiki - stwierdził Di Matteo.