Champions League cieszy się popularnością na całym świecie. W piłce nożnej prawdopodobnie tylko mistrzostwa świata i mistrzostwa Europy są rozgrywkami ważniejszymi, choć na tych imprezach nie zawsze oglądamy największe gwiazdy futbolu. Nie dziwi więc, że telewizje wręcz zabijają się o to, aby nabyć prawa do Ligi Mistrzów. A to przekłada się na zyski dla klubów.
NAMIĘTNY pocałunek Ani i Roberta Lewandowskich. MIŁOSNY ŻAR wylewa się ze ZDJĘCIA
Najwięcej zgarniają oczywiście zwycięzcy. A w tym roku jest to Bayern Monachium. Bawarczycy nie mieli sobie równych, bo jako pierwszy zespół w historii Ligi Mistrzów wygrał wszystkie mecze, począwszy od fazy grupowej, aż do finału. Wielki udział miał w tym Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski strzelał jak na zawołanie i był bliski pobicia rekordu Cristiano Ronaldo.
OCIEKAJĄCA SEKSEM modelka ZAORAŁA Guardiolę. Nie miała dla niego litości [ZDJĘCIA]
Lewy we wszystkich spotkaniach zdobył 15 bramek. Do siatki rywali nie trafił w finale, ale wyręczył go Kinsgley Coman, dzięki czemu Bayern zdobył szósty Puchar Europy w historii. Dzięki temu na konta klubu z Monachium powędruje ogromna premia. A będzie to aż ponad 115 milionów euro, co daje ponad pół miliarda złotych. Niewykluczone jednak, że kwota ta zostanie nieco pomniejszona, o czym informował "Bild". Może to wynikać ze zmiany formatu rozgrywek i pandemii koronawirusa.