Wobec takiego rezultatu w rewanżu na Estadio do Dragao muszą zwyciężyć. Z tego, jak ciężkie jest to zadanie, zdaje sobie sprawę Sir Alex Ferguson, a dla dodania otuchy sobie i swoim podopiecznym przypomina pamiętny dwumecz z Juventusem Turyn w sezonie 1998/1999.
Manchester United przed 10 laty nieudanie rozpoczął rywalizację ze "Starą Damą", wtedy w półfinale. Na własnym obiekcie zremisował 1:1 i o wszystkim miał rozstrzygnąć rewanż w Turynie. To spotkanie źle ułożyło się dla przyjezdnych, gdyż po 11 minutach przegrywali oni 0:2 i awans wydawał się stracony. Jednakże podopieczni Fergusona wierzyli wytrwale w grę w finale i nie dość, że odrobili straty, to jeszcze zdołali zwyciężyć 3:2.
Wydarzenia z turyńskiej nocy z sentymentem i dumą wspomina szkocki menedżer.
- Mieliśmy wiele świetnych nocy w europejskich pucharach, ale ta w Turynie była prawdopodobnie jedną z najbardziej porywających - uważa Ferguson. - Po remisie u siebie wygraliśmy na wyjeździe, co daje nadzieję na powtórzenie historii. Chcielibyśmy powtórzyć tamten wyczyn i ufam, że ci piłkarze są do tego zdolni. Zasługują na to na podstawie tego, co od 2 czy 3 lat pokazują w wielkich wyjazdowych spotkaniach w Europie - przypomniał Ferguson/
Jego zdaniem, powrót do drużyny Rio Ferdinanda może okazać się decydujący dla losów tej arcyciekawej konfrontacji, mimo że żaden angielski zespół nie pokonał FC Porto na jego terenie.
- Gra Rio wprowadza dużo nowej jakości, a więc to robi ogromną różnicę - twierdził menedżer. - Dzięki temu Rio znów zagra w duecie z Nemanją Vidiciem, co czyniło naszą defensywę tak szczelną w tym sezonie - przekonywał menedżer.
Ferguson: Chcielibyśmy powtórzyć Turyn
2009-04-15
15:36
Manchester United czeka ciężki bój o prawo gry w półfinale Ligi Mistrzów. "Czerwone Diabły" w pierwszym spotkaniu ćwierćfinałowym przeciwko FC Porto na Old Trafford jedynie zremisowały 2:2.