- Po moim pierwszym pudle, do drugiego rzutu karnego wyznaczony był Łukasz Broź, ale zdecydowałem się jeszcze raz spróbować - powiedział Vrdojlak. - Rozegrałem dobry mecz i chciałem go ukoronować golem. Gdybyśmy dostali trzeciego karnego, to też bym spróbował pokonać Forstera.
Stjarnan FC - Lech Poznań. Islandczycy mistrzami cieszynek [WIDEO]
Kapitan Legii przypomniał także sytuację jego rodaka Iviana Rakiticia. - Kiedyś nie strzelił czterech „jedenastek” z rzędu, a jednak został doceniony w Europie i trafił do Barcelony. Martwią te niewykorzystane okazje, ale przy okazji strasznie się cieszę z naszej formy, bo koledzy mnie uratowali, a ja ich przepraszam. W życiu zdarzyły mi się jednak gorsze rzeczy i nie mogę tego rozpamiętywać - zakończył Vrdoljak.
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail