Ostatnio Grabara pauzował z powodu urazu. Na szczęście problemy zdrowotne ma za sobą, choć musi bronić w masce. Jednak to mu nie przeszkadza, bo przeciwko Manchesterowi City spisał się wybornie. Wyczuł strzał z „jedenastki”, którego wykonawcą był Riyad Mahrez. Algierczyk w karierze zmarnował dziewięć rzutów karnych, z czego cztery obronili Polacy. Grabara jest piątym naszym bramkarzem, który wybronił rzut karny w Lidze Mistrzów. - Kopenhaga to najlepszy klub w Danii i znakomite okno wystawowe - mówi Arkadiusz Onyszko, były bramkarz, który występował w lidze duńskiej. - Z tego zespołu za duże miliony euro sprzedano wielu graczy. Grabara może być kolejnym takim zawodnikiem, a taki występ jak ten w Champions League tylko mu w tym pomoże. Podoba mi się zachowanie Kopenhagi. W momencie, gdy Grabara doznał kontuzji kupili nowego bramkarza, który świetnie bronił. Ale Polak wrócił do zdrowia i od razu na niego postawili. To pokazuję, jak bardzo go cenią i jak istotnym jest dla nich graczem. Myślę, że się nie zawiedli. Wprawdzie w pierwszym meczu z City puścił pięć goli, ale też miał kilka dobrych interwencji. Teraz obronił rzut karny z mistrzem Anglii, co ma swoją wartość. To duża rzecz dla Kopenhagi, że wyrwała punkt z City - zaznacza.
Onyszko zwraca uwagę na umiejętności bramkarskie Grabary. - Jest dobrze wyszkolony technicznie i dynamiczny, nieźle gra na przedpolu. Jedynie do czego można się doczepić, to w lidze duńskiej nadużywa długich wykopów. Nie zaczyna gry od bramki, lecz od razu kopie piłkę do przodu. Grabara jest uwielbiany w Danii i szanowany. Cenią w nim to, że daje pewność drużynie. Lubię jego styl bycia. Jest pewny siebie, ma obrany cel w życiu i dąży do niego. Wierzy mocno w swoje możliwości, co jest bardzo ważne. Świetnie recenzje zbierał już przed urazem. W Kopenhadze są z niego bardzo zadowoleni. Wiele klubów się nim interesowało. Najważniejsze, że wrócił i od razu jest w bardzo dobrej formie – podkreśla.
Były kadrowicz wierzy, że Grabara znajdzie się w kadrze na mistrzostwa świata. - Jest młody, gra w mistrzu Danii, w Lidze Mistrzów, więc nie ma się co zastanawiać. Trzeba wziąć chłopaka na mundial - przekonuje. - To byłby błąd, gdyby nie znalazł się w kadrze. Grabara dlatego tak szybko wrócił, bo nie chce stracić możliwości wyjazdu na mistrzostwa świata. W Kopenhadze też wiedzą, że jak pojedzie na mundial to jego wartość jeszcze bardziej wzrośnie. Broni w masce, co nie jest łatwe dla bramkarza, bo przez to ma ograniczoną widoczność. Musi się do tego przyzwyczaić - wyznał.
W tej kolejce słabiej wypadł za to Wojciech Szczęsny, którego Juventus przegrał 0:2 z Maccabi Hajfa. - Dostał po „krótkim” rogu, a zakładał, że rywal inaczej rozwiąże tę akcję - analizuje były bramkarz. - Na linii strzału stał obrońca. Szczęsny myślał, że zamknie mu tę stronę, ale tego nie zrobił. Przeliczył się i dostał po „krótkim”. Ale spokojnie, to numer 1 w naszej bramce, a w finałach potrzebne będzie doświadczenie na tej pozycji - twierdzi Onyszko.
Marcin Szczepański