Finał Ligi Mistrzów to od lat wyjątkowy mecz wyłaniający najlepszą drużynę w Europie. W tym roku do boju o trofeum dość nieoczekiwanie stanęła Borussia Dortmund, która po 11 latach ponownie zagra o zwycięstwo w LM na Wembley. Tym razem z Realem Madryt i bez Polaka w wyjściowym składzie, jednak zainteresowanie tym meczem w Niemczech jest ogromne. Widać to także na trybunach londyńskiego stadionu - jeszcze przed pierwszym gwizdkiem piłkarze Borussii postanowili wyjątkowo podziękować kibicom, wbiegając na połowę Realu (za którą siedzieli ich fani) z brawami tuż przed gwizdkiem. Niestety, te miłe sceny szybko zastąpiły te niedozwolone.
Kibice zakłócili finał Ligi Mistrzów Borussia - Real już w 1. minucie
Już w 1. minucie meczu sędzia został zmuszony do wstrzymania gry ze względu na kibiców. Jeden z nich postanowił wykorzystać moment i wbiegł na murawę, co zachęciło kolejnych śmiałków. Przez kilkadziesiąt sekund boiskowi intruzi raz po raz wbiegali na płytę Wembley, a stewardzi musieli się z nimi zmagać. Zgodnie z wytycznymi, kamery telewizyjne unikały pokazywania niesfornych fanów, jednak w internecie szybko pojawiły się zdjęcia. Jeden z kibiców zrobił nawet słynną cieszynkę Cristiano Ronaldo na oczach Ferlanda Mendy'ego! Na szczęście dość szybko udało się uspokoić sytuację i mecz Borussia - Real mógł być kontynuowany.