Stało się! Robert Lewandowski został kolejnym piłkarzem z Polski, który sięgnął po triumf w Lidze Mistrzów. Bayern Monachium skromnie 1:0 pokonał PSG w najważniejszym meczu sezonu. "Lewy" nie mógł ukryć łez wzruszenia już na murawie. - Od dziecka marzyłem, żeby wznieść ten puchar. Tyle lat starań. W końcu się udało. Brak mi słów - mówił wyraźnie wzruszony supersnajper w wywiadzie dla TVP Sport.
Forsa to nie wszystko! Memy po finale Ligi Mistrzów: Bayern - PSG [ZDJĘCIA]
Łez nie udało się utrzymać, gdy kapitan kadry dedykował triumf w Lidze Mistrzów. - Ten puchar mogę zadedykować żonie, dzieciom. Chciałbym zadedykować go też mojemu zmarłemu tacie. Patrzy z góry, wiem, że zawsze jest przy mnie. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy mi kibicują, wierzyli, że nam się uda, bo dzięki ich wsparciu jest mi łatwiej - mówił Lewandowski.
Cały zespół teraz rusza na świętowanie gigantycznego sukcesu. Lewandowski nie ma wątpliwości, że ekipa przeszła do historii. - Przeszliśmy do historii nie tylko ze względu na finał, ale wygraliśmy też wszystkie mecze. Jeszcze nikomu się to nie udało. To jeszcze do mnie nie dociera - dodawał.