Iker Casillas i Gianluigi Buffon przez lata rywalizowali o miano najlepszego bramkarza na świecie. Hiszpan grał wówczas w Realu Madryt, a Włoch niezmiennie strzegł bramki Juventusu Turyn. Obaj panowie od zawsze darzyli się olbrzymim szacunkiem i nie ukrywali swojej przyjaźni. Przed finałem Ligi Mistrzów 2017 głos na temat spotkania Juventus - Real zabrał Casillas. - "Gigi" ma trzydzieści dziewięć lat i wciąż gra na wysokim poziomie. Jego kariera po prostu nie może dobiec końca bez wygrania Ligi Mistrzów - powiedział były golkiper "Królewskich".
- Będę jednak kibicował Realowi. To oczywiste, to mój klub - dodał po chwili w rozmowie z "La Gazzetta dello Sport". Ikona hiszpańskiej piłki nie skończyła tylko na pochwałach dla bramkarza Juve. Zdaniem Ikera Casillasa ekipa z Madrytu w sobotę musi zwrócić uwagę także na Gonzalo Higuaina. - Udowodnił, że jest fantastycznym napastnikiem - podkreślił mistrz świata z 2010 roku.