- Na boisku Malaga pokazała się z jak najlepszej strony. To nie do przyjęcia, że mój zespół został wyeliminowany w tak niegodny, a nawet rasistowski sposób - wypalił właściciel klubu, szejk Al-Thani. W słowach nie przebierali też piłkarze. Joaquin, zdobywca gola na 1:0: - Mamy swoje podejrzenia. Kierujemy je w stronę Platiniego. Jesteśmy Malagą, a nie Realem, nas łatwiej można skrzywdzić. Futbol i sędzia okazali się dla nas bardzo okrutni - stwierdził jeden z najlepszych graczy Malagi.
Hiszpański klub zamierza złożyć oficjalną skargę do UEFA. - Chcemy wierzyć, że to nie było celowe działanie, ale w takim razie nie ma wątpliwości, że sędziowie bardzo ustępowali swoim poziomem obu drużynom. Nie występujemy przeciw UEFA, walczymy o dobro sportu - dodał Vicente Casado, dyrektor generalny Malagi. Oczywiście z góry wiadomo, że skarga Hiszpanów nic nie da...