Przy okazji Messi praktycznie zapewnił sobie "Złotą Piłkę" dla najlepszego piłkarza sezonu. Jego jedynym rywalem był Ronaldo, który przy gwieździe Barcelony nie błyszczał. Messi strzelił w tej edycji Champions League aż 9 goli (najmłodszy w historii król strzelców), a "piękniś" z Manchesteru tylko 4. Malutki, zwany pieszczotliwie Pchłą, piłkarz pokazał, że potrafi nie tylko strzelać, ale i skakać. Przy jego uderzeniu głową prawie dwumetrowy Edwin van der Sar (197 cm) nie miał szans.
- Wręczałem już "Złotą Piłkę" Ronaldinho, Kace i Cristiano Ronaldo. Za każdym razem Messi był drugi, ale w tym roku musi wygrać - powiedział król futbolu, Pele. Wątpliwości nie pozostawiają też media. "Messi zepchnął z tronu Ronaldo" - pisze dziennik "Marca".
Mały Messi
Lionel Messi (22 l.)
w tej edycji Ligi Mistrzów:
12 meczów
927 minut na boisku
9 goli (0,87 bramki na mecz)
32 strzały – 18 celnych,
14 niecelnych
5 asyst
5 razy na spalonym
9 razy faulował
26 fauli na nim
1 żółta kartka
Piękniś Ronaldo
Cristiano Ronaldo (24 l.)
w tej edycji Ligi Mistrzów:
12 meczów
1010 minut na boisku
4 gole (0,36 bramki na mecz)
71 strzałów – 46 celnych, 25 niecelnych
2 asysty
13 razy na spalonym
12 razy faulował
37 fauli na nim
2 żółte kartki