Liga Mistrzów zaczyna nabierać rumieńców. Zespoły, które zdołały przebrnąć fazę grupową nie będą miały już czasu na choćby jeden błąd, bo o jego naprawienie może być naprawdę ciężko. W 1/8 finału zobaczymy kilka ciekawie zapowiadających się starć, a niewątpliwie wielu czeka na starcie Barcelony z PSG. Nikomu bowiem nie trzeba chyba przypominać, o spotkaniu między tymi drużynami w marcu 2017 roku, kiedy to Blaugrana z nawiązką odrobiła straty z pierwszego meczu i ograła paryżan aż 6:1. Teraz można liczyć na bardzo podobne "fajerwerki".
Boateng wraca do domu i NIE ZAGRA w finale KMŚ! Jest W SZOKU po śmierci polskiej modelki
W hicie tym najprawdopodobniej zabraknie jednak jednego z głównych aktorów. PSG w środowy wieczór mierzyło się w z 2-ligowym Caen w Pucharze Francji. Mistrzowie kraju ewidentnie nie chcieli się przemęczać i grali na "trybie oszczędnościowym". Mimo tego odnieśli zwycięstwo i zameldowali się w kolejnej rundzie pucharu. Największą cenę za awans zapłacił Neymar.
Polska modelka popełniła SAMOBÓJSTWO w urodziny swojego synka?! SZOKUJĄCE informacje
Brazylijczyk w 60. minucie musiał opuścić boisko. Wszystko po brutalnym faulu rywala, po którym zawodnik zwijał się z bólu. Jak poinformowało "L'Equipe", skrzydłowy opuścił stadion o kulach i miał problemy z zejściem po schodach. Nie ma więc wątpliwości, że jego udział w meczu z FC Barcelona byłby w zasadzie cudem. Wiele wskazuje na to, że PSG będzie musiało radzić sobie bez Neymara.