Neymar i dziewczyna poznali się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Na jego zaproszenie kobieta poleciała do Paryża i doszło do spotkania. Wszystko załatwił Neymar, a właściwie jego przedstawiciel, który zorganizował dla niej bilety lotnicze i zakwaterowanie. „Neymar stał się agresywny i przemocą, wbrew woli ofiary, zmusił ją do odbycia stosunku” - napisano w raporcie policyjnym.
- Całkowicie odrzucamy niesprawiedliwe oskarżenia, a przede wszystkim ujawnienie się w prasie niezwykle negatywnej sytuacji. (…) Wszystkie dowody usiłowania wymuszenia i tego, że nie było gwałtu zostaną przedstawione policji w odpowiednim czasie – czytamy z kolei na stronie Neymara, a sam piłkarz nagrał specjalne wideo. Pokazał konwersację z kobietą a także pikantne zdjęcia, które mu wysyłała.
- To intymne momenty, ale muszę je pokazać, by udowodnić, że do niczego nie doszło. Jestem oskarżany o gwałt, to bardzo silne słowo. To była pułapka, a ja w nią wpadłem. To posłuży mi jako lekcja na przyszłość – powiedział Brazylijczyk.