Mecz Juventus Turyn - Real Madryt elektryzuje całą piłkarską Europę. Nic w tym dziwnego, ponieważ mistrzowie Włoch i najlepsza drużyna Hiszpanii staną do boju o prym na Starym Kontynencie. Na boisku zobaczymy mnóstwo gwiazd światowego formatu i nie sposób wyłonić faworyta tego starcia. Zarówno Juve, jak i "Królewscy" udowodnili, że zasłużyli na grę o najważniejsze klubowe trofeum. "Stara Dama" po drodze wyeliminowała między innymi FC Barcelona i AS Monaco. Jej sobotni rywal rozprawił się za to z Bayernem Monachium i Atletico Madryt.
Problem z wyłonieniem faworyta ma także Michał Żewłakow. Były obrońca reprezentacji Polski uważa, że oba zespoły mają swoje atuty. W jego opinii Real może być wyjątkowo zmotywowany, by przejść do historii jako pierwsza drużyna, która dwa razy z rzędu wygrała Ligę Mistrzów. Juventus natomiast okrzepł już w meczach na najwyższym poziomie. - Oni mają piękną historię. Zostali zdegradowani, a od jakiegoś czasu odbudowują swoją reputację. Wygranie Ligi Mistrzów byłoby idealnym zwieńczeniem. Juventus broni tak pięknie, jak atakuje Real czy Barcelona - podkreślił "Żewłak".