Sukces Barcelony w Paryżu
Uwaga skupiona była na dwóch liderach. Spotkanie reklamowano jako bitwę gwiazd. Z jednej strony Kylian Mbappe, który ma niesamowite statystyki, a u rywali Robert Lewandowski. Jednak tym razem żaden z tych asów nie powiększył strzeleckiego dorobku. Na listę strzelców wpisywali się inni gracze. Bohaterem klubu z Katalonii był Raphinha, strzelec dwóch goli. A wygraną przypieczętował Andreas Christensen.
Wielki bojkot piłkarzy Barcelony. Padły obraźliwe słowa, jak można mówić coś takiego na wizji!?
Ronaldinho podziwiał Lewego
Mecz dostarczyło niesamowitych emocji. Barcelona prowadziła, ale po przerwie PSG w ciągu trzech minut strzelił dwa gole (Dembele i Vitinha). Jednak ten wieczór należał do mistrza Hiszpanii, który przechylił szansę na swoją korzyść i jest w lepszej sytuacji przed rewanżem w Katalonii. Tak jak wspomnieliśmy powyżej Lewandowski gola nie strzelił, ale jak zwykle pracował dla drużyny. Zasłużył na wysoką notę i tak też został oceniony przez hiszpańskie media, które bardzo go kompletowały za występ w Paryżu. Triumf Barcy z trybun obserwowali m.in. były prezydent Nicolas Sarkozy, a także byłe asy światowej piłki jak Brazylijczyk Ronaldinho (grał w obu klubach) i Portugalczyk Luis Figo.
Xavi powiedział to o Lewandowskim. Rozpierała go duma, takich zachwytów nie było dawno