Mecz mistrza Niemiec z Barceloną w grupie C Ligi Mistrzów przykuwa uwagę kibiców w całej Europie. Barcelona wygrywa i strzela dużo bramek, a Bayern nie wygrał żadnego z trzech ostatnich meczów w lidze. Jeszcze bardziej może być ciekawe to, jak niemieccy kibice przyjmą Lewandowskiego , który przez 8 sezonów strzelał gole dla Bayernu. Artur Wichniarek uważa, że może to nie być ciepłe przyjęcie polskiego napastnika, który teraz napędza Barcelonę do kolejnych zwycięstw.
Super Express: Co przykuwa bardziej uwagę kibiców w Niemczech. Sam mecz czy powrót Lewandowskiego na Allianz Arena?
Artur Wichniarek (były piłkarz Bundesligi): - Atmosfera wokół meczu jest inny niż była po losowaniu grup, gdy kamery najechały na Olivera Kahna, który uśmiechnął się po tym, jak Bayern wylosował Barcelonę i był wiadomo, że Lewandowski przyjedzie do Monachium. Wtedy po trzech pierwszych kolejkach Bundesligi mówiło się o najlepszym starcie Bayernu w rozgrywkach w historii, a teraz po sześciu mówi się już o najgorszym. Dlatego dzisiejszy mecz nie wywołuje już uśmiechów na twarzach włodarzy Bayernu, ale przykuwa uwagę mediów z całego świata, i oczywiście kibiców. Mówi się, że fani Bayernu nie do końca sympatycznie przywitają Lewandowskiego. Jednocześnie ten mecz przysłania trochę kryzys Bayernu, bo trzy remisy z rzędu w lidze to nie przypadek.
Transferowy rekord za trenera. Kosztował więcej niż Nagelsmann, szokująca kwota!
- Może życie napisało dobry scenariusz kojarząc oba zespoły, bo Lewy będzie miał okazję pożegnać się z kibicami Bayernu ?
- Myślę, że nie o to chodzi, żeby żegnać się z kibicami kwiatami, bo Robert przyjeżdża w koszulce innego klubu. To pożegnanie może być słodko-gorzkie, gdyż kibice Bayernu mają chęć pożegnać Lewego gwizdami, a on spodziewałby się czegoś innego. Takie jest życie piłkarza – najpierw jesteś uwielbiany, a potem znienawidzony gdy odchodzisz do innego klubu. Okoliczności przejścia były takie, że kibice byli zawiedzeni. Po części decyzją Roberta, ale również wcześniejszymi wypowiedziami włodarzy Bayernu, że Robert na pewno w tym sezonie będzie grał w Bayernie.
- Czyli w Monachium obawiają się meczu z Barceloną ?
- Są powody, bo Barcelona przyjeżdża rozpędzona. Ostatnie jej mecze to były widowiska z Robertem w pierwszoplanowej roli. To będzie zdecydowanie mecz numer 1 tej kolejki Ligi Mistrzów. Każdy będzie patrzył czy piłkarze Bayernu poradzą sobie przeciwko byłemu koledze. Pamiętając to, jak Lewy będąc piłkarzem Bawarczyków, radził sobie przeciwko przedniemu klubowi czyli Borussii Dortmund, to aktualne są obawy, że Robert będzie kontynuował ten festiwal strzelania goli przeciwko byłym klubom.
Surowa kara dla Rafała Wolskiego. Olbrzymie osłabienie lidera ekstraklasy!
- Na razie ciężar strzelania goli dla Bayernu wzięli na siebie głównie Jamal Musiala i Sadio Mane, czyli nie typowi napastnicy. Bayern będzie szukał już w przerwie zimowej klasycznej „9-tki” ?
- Po odejściu Roberta ludzie z Bayernu z trenerem z Nagelsmannem na czele mówili, że Bayern będzie grał inaczej, bez typowej „9”, co byłoby ewenementem, ponieważ na tej pozycji zawsze miał piłkarzy wielkiej klasy – od Gerda Mullera, przez Miro Klose, Roya Makaaya itd. Pomysł gry bez dziewiątki miał sprawić, że Bayern byłby trudniejszy do rozszyfrowania. W pierwszych meczach sezonu faktycznie tak było, ale teraz maszyna trochę się zacięła. Jeśli to nie zafunkcjonuje, to Bayern rozejrzy się zimą za napastnikiem. Z drugiej strony nie bardzo widać kandydata. Bardziej możliwe jest przejście latem Harry’ego Kane’a , ale nad tym transferem trzeba mocno popracować, bo Bayern nie robił jeszcze na takim poziomie finansowym.
Adam Nawałka zachwyca się Robertem Lewandowskim. Zdradza, co zdecydowało o rozwoju polskiej gwiazdy
- Czy zaskoczyło ciebie to, jak szybko i skutecznie Lewy zaaklimatyzował się w Barcelonie?
- Aklimatyzacja przebiegła bardzo szybko i patrząc jak gra Robert, to można odnieść wrażenie, że jest w tym klubie od 4-5 sezonów. Zrozumienie z kolegami i wpływ na grę drużyny są bardzo duże. W ostatnim meczu ligowym z Cadiz, który Lewy zaczął na ławce, Barcelona się męczyła, a gdy wszedł Robert przy wyniku 1:0, to od razu strzelił drugiego gola, i asystował przy dwóch kolejnych. Barcelona i Xavi bardzo walczyli o Roberta, ale widać teraz, że mieli na niego plan.
- Jaka jest twoja prognoza przed meczem?
- Zapewne trenerzy Bayernu przeanalizują gorsze fragmenty meczów Barcelony z tego sezonu, czy też dwumecz Katalończyków z Eintrachtem Frankfurt i będą wiedzieli jak zagrać. Jeśli piłkarze "Barcy" dostaną piłkę i dużo miejsca na połowie rywali, i mając takich asów jak Raphinhia, Pedri i Lewy, to może być pogrzeb nadziei na nowy Bayern. Ja typuję wynik 2:2.
Jan Tomaszewski atakuje Michniewicza. Zarzuca mu jedną rzecz, mowa o eksperymencie