Wiadomo, że Cypryjczycy i Grecy się nienawidzą ze względu na waści historyczne. Do tego Anorthosis w pierwszym meczu 3. rundy eliminacji Champions League zlał Olympiakos 3:0. Nic więc dziwnego, że krewcy fani z Pireusu wrogo przywitali rywali ich ukochanej drużyny.
Według doniesień działaczy z Famagusty obrzucali autobus kamieniami i racami dymnymi. Do incydentow doszło także na autostradzie i przed stadionem, gdzie na gości czekało kilkuset fanów Olympiakosu.
- Bardzo się balismy. Policja źle wykonała swoją robotę - powiedział rzecznik prasowy klubu z Famagusty Alexandros Alexandrou.