Kylian Mbappe, Paris Saint-Germain, PSG

i

Autor: East News Kylian Mbappe cieszy się z gola dla PSG

Wielkie gwiazdy PSG ukarane przez trenera. Nie zgadniecie za co

2018-11-01 10:29

Kylian Mbappe i Adrien Rabiot to zawodnicy, od których Thomas Tuchel często zaczyna ustalanie składu Paris Saint-Germain. Tak samo miało być przed spotkaniem z Olympique Marsylia. Ostatecznie jednak obaj zaczęli mecz na ławce rezerwowych. Kibice zastanawiali się skąd wzięła się taka decyzja szkoleniowca. Okazuje się, że winni są sami zawodnicy, a powód jest bardzo prozaiczny.

W ostatniej kolejce francuskiej Ligue 1 Paris Saint-Germain mierzyło się z Olympique Marsylia. Paryżanie byli faworytami tego starcia, a wydatnie pomóc mieli Kylian Mbappe i Adrien Rabiot. Dlatego też sporym zaskoczeniem było, gdy obaj znaleźli się na ławce rezerwowych. Drugi, gdy dowiedział się, że nie wyjdzie w pierwszym składzie, nie chciał nawet uczestniczyć w rozgrzewce. Mbappe był bardziej zdeterminowany, by naprawić swoją winę i zaledwie trzy minuty po wejściu na boisko strzelił gola. Ostatecznie PSG wygrało 2:0.

Mimo, że obaj spóźnili się tylko parę chwil, to Thomas Tuchel postanowił się być bardzo konsekwentny. Należy jeszcze dodać, że gdy Rabiot dowiedział się o decyzji szkoleniowca nie chciał uczestniczyć w rozgrzewce. Hiszpańskie media poinformowały, że przyczyną wpadki dwóch Francuzów było El Clasico. Mbappe i Rabiot oglądali końcówkę spotkania, w którym Barcelona rozbiła na Camp Nou Real Madryt 5:1.

Całą sytuację skomentował w pomeczowym wywiadzie Julian Draxler, który dzięki spóźnieniu kolegów zaczął spotkanie od pierwszej minuty. - To sprawa między trenerem a nimi, ale szkoleniowiec pokazał, że drużyna jest ważniejsza od indywidualności - stwierdził.PSG zanotowało jedenaste zwycięstwo w lidze z rzędu, w tym sezonie jest nie do zatrzymania. Drugie w tabeli Lille traci do paryżan aż osiem punktów. Marsylia zajmuje piątą pozycję.

Czym jednak zawiniła wcześniej wspomniana dwójka? Okazuje się, że Mbappe i Rabiot spóźnili się na zbiórkę przed spotkaniem, ponieważ oglądali... inny mecz. Konkretnie El Clasico, w którym FC Barcelona zmiażdżyła Real Madryt 5:1. Francuzi nie chcieli przepuścić ani jednego trafienia, dlatego nie wyłączyli telewizora nawet na końcówkę, gdy trzeba było meldować się w klubie. Thomas Tuchel postanowił pokazać, że najważniejsza jest drużyna i odstawił niesfornych podopiecznych od składu.

Decyzja szkoleniowca spodobała się wyraźnie innej gwieździe ekipy ze stolicy Francji. - To sprawa między trenerem a nimi, ale nasz opiekun pokazał, że drużyna jest ważniejsza od indywidualności - stwierdził po meczu Niemiec. PSG pewnie przewodzi tabeli Ligue 1. Na jedenaście spotkań w tym sezonie wygrało wszystkie.

Najnowsze