Milik do siatki trafił w 72. min, wykorzystując rzut karny. Napoli przegrywało już wtedy 0:2. W końcówce polski napastnik mógł wyrównać, ale nie wykorzystał dogodnej sytuacji. Do niego włoskie media pretensji nie mają, zgodnie oceniają jego występ dość pozytywnie. Zupełnie inaczej recenzują grę Zielińskiego. "W pierwszej połowie był niewidoczny jak duch. A w drugiej, jeżeli to możliwe, grał jeszcze gorzej" - pisze Calciomercato. Co ciekawe, "duchem w Charkowie" (tam rozegrano mecz) nazywa też Zielińskiego portal TuttoNapoli. "Nie pomagał odzyskać piłki, ale przede wszystkim w rozegraniu był bezproduktywny. Niewidoczny, mało ruchliwy. Duch" - czytamy.
Włoskie gazety lamentują, bo pierwsza kolejka Ligi Mistrzów była dla kibiców z Italii jak koszmar. Juventus poległ w Barcelonie (0:3), Napoli przegrało z Szachtarem (1:2), Roma zremisowała u siebie z Atletico (0:0). Euforia za to w Anglii. Spośród pięciu zespołów z Premier League tylko Liverpool nie wygrał (2:2 z Sevillą). - Manchester City rozgromił 4:0 Feyenoord, Manchester United rozbił 3:0 Basel, Chelsea zmiażdżyła Karabach 6:0, a Tottenham pokonał 3:1 Borussię.