Ku zdziwieniu wielu obserwujących, to AS Roma miała groźniejsze sytuacje na Santiago Bernabeu i gdyby nie rażący brak skuteczności Mohameda Salaha i Edina Dżeko, goście do przerwy mogli schodzić z dwubramkowym prowadzeniem. O tyły martwić się nie musieli, gdyż tam fruwał między słupkami nasz Wojciech Szczęsny. Do przerwy "Królewscy" nie mogli znaleźć na niego sposobu.
Zobacz: LM. Real Madryt - AS Roma 2:0! Szczęsny zatrzymał Ronaldo, ale tylko w pierwszej połowie
Drugie 45 minut to jednak inna historia. No może nie dla Romy, która wciąż marnowała "setki" pod bramką Keylora Navasa. Nie można tak grać z Realem. Przyjezdnych skarcił Crisitano Ronaldo w 64. minucie. W tej akcji polski bramkarz zderzył się ze swoim obrońcą i dość mocno ucierpiał. Cztery minuty później, wynik spotkania na 2:0 ustalił James Rodriguez.
Zachęcamy do obejrzenia wszystkich parad Szczęsnego, przykrej kontuzji i bramek Realu: