Choć wydaje się, że futbolowi nie grozi powrót do czasów wczesnej wiosny, kiedy świat ten kompletnie się zatrzymał i rozgrywanie kolejnych meczów nie było możliwe, to jednak konieczność odnalezienia się w świecie panującej pandemii wcale nie należy do najłatwiejszych. Co chwilę bowiem pojawiają się informacje o zakażeniach koronawirusem, z którymi muszą borykać się zawodnicy. A gdy do tego dochodzi, gracze są izolowani od reszty drużyny i nie mogą z nią trenować.
Polska medalistka olimpijska zakładała KONDOM. Potem znosiła PIEKIELNE MĘKI
Teraz z takim problemem muszą zmierzyć się w Bayernie Monachium. Najlepszy klub Europy poprzedniego sezonu oficjalnie poinformował, że z zakażeniem COVID-19 przyszło zmierzyć się jego zawodnikowi - Serge'owi Gnabry'emu. Niemiec został naturalnie odstawiony od drużyny, ale jeszcze we wtorek z nim trenował. Czy będzie miało to wpływ na środową potyczkę Ligi Mistrzów z Atletico Madryt? Ta odbędzie się zgodnie z planem.
Warto jednak pamiętać o tym, że jeśli od Niemca zaraziło się więcej piłkarzy, to fakt ten może wyjść na światło dzienne dopiero za kilka dni. Bawarczycy nie przejmują się jednak zaistniałą sytuacją i nową edycję Ligi Mistrzów będą chcieli rozpocząć w dobrze znanym stylu z zeszłego sezonu - od zwycięstwa.