W fazie pucharowej znaleźliśmy się po raz pierwszy od 1986 roku. Tyle że nasz styl nikogo nie powalił na kolana. Najlepiej zaprezentowaliśmy się w przegranym 1:3 meczu z Francją na zakończenie naszej przygody z turniejem. - Nie jesteśmy obiektywni, bo patrzymy na naszą reprezentację sercem - przyznał Jerzy Dudek w niedawnej rozmowie z naszym portale, gdy analizował występ Polski na mundialu. - Jak się posłucha ekspertów z innych krajów to można odnieść wrażenie, że byliśmy jedną z najsłabszych drużyn, nie licząc Kataru. Nie pokazaliśmy nic wielkiego. Namiastką tego jak moglibyśmy grać były fragmenty meczu z Francją. (...) Trener zaproponował małą ambitną grę, skazaną na defensywę. Cały świat zauważa, że z takim potencjałem ofensywnym nie można grać tak bojaźliwie. Na pewno nie wyglądało to najlepiej. Jeśli tak będziemy grali w eliminacjach EURO to wielu kibiców będzie czuło dyskomfort i lekkich strach przed nimi, choć są one łatwiejsze niż do MŚ. Kilku zawodników prawdopodobnie odejdzie, będzie przebudowa. To musi być ktoś, kto będzie miał pomysł, a nie tylko taki, żeby ustawić obronę, a Lewandowski będzie stał na środku przez 90 minut. Nie można opierać gry na wybitnej grze bramkarza - zaznaczył Jerzy Dudek na naszych łamach.
Mundial 2022
Były kadrowicz o występie reprezentacji Polski na MŚ. "Nie można opierać gry na..."
Mundial powoli dobiega do końca. Reprezentacja Polski zakwalifikowała się do fazy pucharowej. Jednak styl drużyny prowadzonej przez trenera Czesława Michniewicza nie zachwycił. Nasza kadra była krytykowana. Były bramkarz kadry w ostatniej rozmowie z naszym portalem tak podsumował mundialowy występ Biało-czerwonych.