Leo Messi, Robert Lewandowski

i

Autor: Cyfra Sport Leo Messi, Robert Lewandowski

Były reprezentant Argentyny ocenia polską grupę na mundialu. Mówi o Messim, Lewandowskim i innych Polakach

2022-04-02 12:01

Już wszystko jasne! Reprezentacja Polski poznała rywali na mundialu w Katarze. Podopieczni trenera Czesława Michniewicza trafili do grupy C. To w niej zagrają z Meksykiem, Arabią Saudyjską i Argentyną. I właśnie mistrz Ameryki Południowej to faworyt nie tylko do wygrania naszej grupy, ale także jeden z kandydatów do złota. O tej drużynie opowiada nam Guillermo Barros Schelotto, były reprezentant Argentyny, a także legenda Boca Juniors Buenos Aires i obecnie selekcjoner reprezentacji Paragwaju.

- Myślę, że media i kibice z pewnością będą patrzyli na mecz Argentyny z Polską przez pryzmat rywalizacji Leo Messiego z Robertem Lewandowskim. Obie drużyny mają jednak w swoich szeregach innych znakomitych zawodników. Bez wątpliwości jesteśmy faworytem tej grupy, ale żaden z tych meczów nie będzie łatwy – powiedział w rozmowie z "Super Expressem" Guillermo Barros Schelotto, były reprezentant Argentyny, a także legenda Boca Juniors Buenos Aires

"Super Express": - Czy zgadza się pan z opinią, że mecz Argentyny z Polską będzie postrzegany jako starcie dwóch najlepszych piłkarzy roku 2021 – Leo Messiego i Roberta Lewandowskiego?

Guillermo Barros Schelotto: - Myślę, że media i kibice z pewnością będą tak na to patrzyli, natomiast nie zapominajmy, że reprezentacja Argentyny to nie tylko Leo, a Polacy to nie tylko Robert. Obie drużyny mają w swoich kadrach znakomitych zawodników, którzy odgrywają czołowe role w swoich klubach w czołowych ligach europejskich. Trzeba także pamiętać, że to będzie trzeci mecz dla obu drużyn na tym mundialu. Być może dla jednych, bądź drugich będzie on kluczowym w kontekście awansu. Oczywiście, na razie są to rozważania czysto teoretyczne. A co z nich wyjdzie, czas pokaże.

- Wspomniał pan o zawodnikach z Polski. Kto z nich jest obecnie najbardziej rozpoznawalny w waszej ojczyźnie?

- Oczywiście Robert Lewandowski, który jest kapitalnym ambasadorem waszego kraju w świecie. Myślę, że nieliczni nie kojarzą napastnika Bayernu Monachium. W Juventusie od kilku lat z powodzeniem gra Wojciech Szczęsny, grą Napoli kieruje Piotr Zieliński, więc macie kilku zawodników światowej klasy.

Jacek Bąk miał przeczucie! Były kadrowicz trafił dwóch rywali Polaków na mundialu w Katarze

- To jeszcze rozstrzygnijmy kwestię pierwszeństwa, kto w pana ocenie zasłużył na Złotą Piłkę w 2021 roku, Leo Messi, czy Robert Lewandowski?

- Jako Argentyńczyk wskażę na Messiego, chociaż wyczyny strzeleckie Roberta także zasługują na szacunek. Szkoda, że „Złotej Piłki” nie wręczano rok wcześniej. Wtedy Polak nie miałby sobie równych.

- Jak ocenia pan potencjał tej grupy?

- Na pewno faworytem są Argentyńczycy, ale żaden z rywali im się nie podłoży. Sam grałem w reprezentacji i wiem, że rywale często na nas się „spinali”. To samo będzie w Katarze, a przecież stawka tego meczu dodatkowo podniesie emocje. Myślę, że grupa jest wyrównana i każdy mecz będzie trudny. Znam się dobrze z selekcjonerem Meksyku, Gerardo „Tatą” Martinezem i wiem, że również ten zespół ma duży potencjał, podobnie jak Polacy. Jak już wspomniałem, tutaj w każdym meczu trzeba będzie dać z siebie wszystko. Poza tym to są mistrzostwa świata i każdy będzie chciał w nich ugrać jak najwięcej.

Michał Listkiewicz zwraca uwagę na terminarz Polaków na mundialu. "To będzie dla nas mecz prawdy"

- W 2021 roku Argentyna po trzech dekadach sięgnęła po trofeum, zdobywając mistrzostwo Ameryki Południowej. Czy pana zdaniem obecny zespół jest mocniejszy od tego, który osiem lat temu zameldował się w finale mistrzostw świata?

- Myślę, że Argentyna w ostatnich trzech latach zrobiła spory progres w swojej grze. Pojawił się nowy szkoleniowiec, drużyna gra ofensywną piłkę. Bardzo zaangażowany w jej poczynania jest Leo Messi, z którego, mam wrażenie po zdobyciu Copa America zeszła presja związana z triumfem z drużyną narodową. Jak jednak już wspomniałem, obecna Argentyna to nie tylko on, ale także Martinez, Dybala, Di Maria i wielu innych, którzy potrafią skonstruować akcję ofensywną.

- Na co zatem stać Argentynę w Katarze?

- Myślę, że pierwsza czwórka jest w naszym zasięgu. Czy coś więcej, trudno w tej chwili powiedzieć.

- Większość zawodników z kadry Argentyny gra obecnie w klubach europejskich. Czy to oznacza, że będzie im łatwiej „rozpracować” Polaków?

- Argentyna to jeden z „dyżurnych” faworytów każdego turnieju. Oczywiście, fakt, że wielu z nich gra w Europie może być atutem, ale my przede wszystkim musimy patrzeć na siebie i nasze możliwości. Jesteśmy faworytem tej grupy i musimy wywiązać się z tego obowiązku. Każde inne rozstrzygnięcie niż pierwsze miejsce będzie rozpatrywane w kategoriach niepowodzenia.

- Mundial w Katarze rozgrywany będzie w listopadzie, w trakcie rozgrywania sezonów w ligach. Czy będzie to miało wpływ na dyspozycję zawodników?

- Z pewnością, przede wszystkim piłkarze będą w trakcie sezonu. Nikt nie będzie narzekał na zmęczenie długimi rozgrywkami. Jestem ciekawy, jak to będzie wyglądało, nie mogę doczekać się tych emocji.

Jan Tomaszewski ocenił, czy Polska wyjdzie z grupy na mistrzostwach świata. Zwrócił uwagę na kluczowy szczegół, ważne słowa

Sonda
Czy Polska wyjdzie z grupy MŚ 2022?
Najnowsze