Po tym, jak Paulo Sousa postanowił uciec z polskiej kadry, rozpoczęło się szukanie kogoś, kto przygotuje zespół pod baraże do mistrzostw świata. Cezary Kulesza nie ulegał presji, aby jak najszybciej wybrać trenera, który zastąpi Portugalczyka. Ostatecznie nowy prezes PZPN zdecydował się na Czesława Michniewicza, którego wybór także wywołał wiele emocji. Po niespełna dwóch miesiącach okazało się jednak, że wybór byłego trenera Legii Warszawa był strzałem w dziesiątkę. Po wygraniu ze Szwecją 2:0 reprezentacja Polski awansowała na mundial i po meczu Cezary Kulesza mówił przede wszystkim o tym, że czuje dumę po tym wielkim sukcesie.
Robert Lewandowski musiał to przyznać wprost: „To był najcięższy karny w moim życiu”
– Czesław Michniewicz przekonywał, że z tą drużyną pojedziemy do Kataru i to zrobił. Jestem dumny z drużyny, jestem dumny, że jestem Polakiem. Tego sukcesu nasi kibice potrzebowali, ten Katar się oddalał, odejście Paulo Sousy, pojawiały się inne trudności, ale to my jesteśmy wygranymi. Cieszę się tak, jak wszyscy – powiedział prezes PZPN w rozmowie z TVP Sport.
Cezary Kulesza wspomniał również, że on sam miał wiele trudności w trakcie swojej krótkiej jeszcze kadencji. – W mojej kadencji co dwa miesiące, co miesiąc, miałem jakieś ciężary, ale daliśmy radę. Mam zespół ludzi, dziękuję im za ich pracę i poświęcenie. Dzisiaj to zwycięstwo pokazało, że jesteśmy silną drużyną i jedziemy do Kataru po coś więcej. Pozdrawiam kibiców i dziękuję za wspaniały doping – zakończył Kulesza.